Brzemienne decyzje. Recenzja książki Anny Wolf „Słodkie pragnienie”



Miłość jest tak silnym uczuciem, że choć moglibyśmy próbować udawać, że nic nie czujemy, to serca jednak nie oszukamy. Czasem wystarczy ledwie jedno spojrzenie, by pokazać, że uczucia wciąż są żywe, a dana osoba nie jest nam obojętna. Warto jednak pamiętać, że pod wpływem chwili możemy zrobić rzeczy, które będą miały poważne konsekwencje… Tak też dzieje się w najnowszej książce Anny Wolf „Słodkie pragnienie”.

















Autor: Anna Wolf

Tytuł: „Słodkie pragnienie”

Data wydania: 2023-01-25

Wydawnictwo: Wydawnictwo Lipstick Books

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

ISBN: 9788383183176

Liczba stron: 320

Ocena: 8/10




Anna Wolf „Słodkie pragnienie”

W książce poznajemy Susan i Huntera. To dawna para, która spotykała się ze sobą jeszcze w szkole średniej. Dziewczyna była ślepo zapatrzona w swojego ukochanego. Potrafiła zrezygnować dla niego ze swoich planów i marzeń, byleby tylko mieć go przy swoim boku. Natomiast chłopak starał się patrzeć na wszystko chłodno, bez emocji. Dlatego też pod koniec liceum, tuż przed rozdaniem świadectw postanowił rozstać się z Susan. Tłumaczył to troską o jej dobro. Nie sądził jednak, że złamie jej serce.










Susan i Hunter spotykają się ponownie po latach, już jako dorosłe osoby. Widzą się w San Diego, zupełnie przypadkiem. Oboje są już po studiach i mają swoje życie. Szybko jednak odkrywają, że uczucia, które zdawały się zniknąć wciąż się w nich tlą. Wystarczyła chwila spojrzenia na kobietę, by odkryć, że ta wciąż pragnie Huntera. Oboje bawią się, piją alkohol i imprezują na urodzinowym przyjęciu. Dają się ponieść emocjom i ostatecznie lądują w hotelowym pokoju faceta. Spędzają ze sobą wyjątkową, namiętną noc. Jednak rano Susan jest… przerażona. Gdy dociera do niej, co się wydarzyło, panikuje i ucieka bez słowa.







Brzemienne decyzje

Hunterowi nie było dane porozmawiać nawet z Susan. Los rozdzielił ich na kolejne lata. Niestety okazuje się, że kobieta nosi w sobie konsekwencje ich upojnej nocy. Owocem ich jest dziecko. Jednak dziewczyna nie zamierza informować o nim byłego partnera. Liczy na to, że już więcej go nie spotka i chce samodzielnie wychować malucha. Oczywiście los bywa przewrotny, a po kolejnych kilku latach byli kochankowie ponownie się spotykają. Gdy facet dowiaduje się, że jest ojcem, zaczyna kobietę szantażować…







Recenzja książki Anny Wolf „Słodkie pragnienie”


Książka „Słodkie pragnienie” Anny Wolf od Wydawnictwa Lipstick Books budzi pytania, czy miłość może przetrwać lata rozłąki. Uczucie, które łączy Huntera i Susan nie jest przelotne. Tych dwoje działa na siebie tak mocno, że gdy się widzą, nie potrafią oderwać od siebie oczu i rąk. Erotyczne przyciąganie jest niesamowite. Sęk w tym, że czasem to zbyt mało, by umieć wspólnie iść przez życie. Czy przy swoim trzecim spotkaniu, gdy oboje są już dorośli i mają wspólne dziecko będą w stanie dojść do porozumienia i wypracować szczerą, dojrzałą relację? Ta książka kipi namiętnością, ale i bólem. Idealna na długie, letnie wieczory. Gorąco poleca!





Znasz inne książki Anny Wolf? Co sądzisz o tej historii? Przypadła Ci do gustu, czy to jednak nie twoje klimaty? Koniecznie daj mi znać!






Zobacz także:

- „Obietnica gangstera”

- „Oblicze gangstera”

- „Ocalenie gangstera”

- „Klątwa Berserkera”








* Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Lipstick Books oraz portalowi DuzeKa.pl, na którym recenzja ukazała się pierwotnie

6 komentarzy:

  1. Ooo, już ja bym mu dała się szantażować. Zaraz bym go ustawiła. :D Ciekawi mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale myślę, że może spodobać się mojej siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. myślę, że w wolnej chwilo mogłanym ją sobie przeczytać, pewnie czytałoby mi się ją szybko
    dobrego dnia

    OdpowiedzUsuń
  4. Idealna książka dla mnie, kocham takie pozycje. Muszę ją sobie zapisać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi jak coś dla mojej mamy, ona lubi sięgać po tego typu pozycje. Polecę jej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jest to tematyka, którą czytuję. Jakoś wydaja mi się tego typu fabuły na zbyt nierealne. choć wiem, że i takie historie potrafi podyktować życie.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś/eś ! Bardzo miło mi Cię gościć. Dziękuję za każdy komentarz. Liczę, że będziesz wpadać częściej :)