Nowa codzienność. Recenzja książki Żanety Pawlik „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze”



Każdy z nas zmaga się z problemami, tylko nie każdy chce lub potrafi to przyznać. Często wybieramy zasłonę milczenia, udajemy, że wszystko jest w porządku, a tymczasem wewnątrz siebie potwornie się gryziemy. I właśnie takich bohaterów poznajemy w najnowszej powieści Żanety Pawlik „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze”. Jeśli lubisz obyczajówki, które wzbudzają silne emocje, to ta powinna Cię zainteresować.
















Autor: Żaneta Pawlik

Tytuł: „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze”

Data wydania : 2023-03-21

Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

ISBN: 9788382028546

Liczba stron: 376

Ocena: 9/10






Żaneta Pawlik „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze”

Główną bohaterką książki jest Anka. Kobieta wraca zza granicy po dłuższym pobycie poza Polską. Teraz zamierza rozpocząć wszystko od nowa. Dotyczy to zarówno jej życia prywatnego, jak i zawodowego. Codzienność wydaje się dla niej momentami bardzo trudna. Bohaterka utraciła narzeczonego i czuje, że musi coś zmienić.








Anka podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym. I to jest bardzo ważny wątek, ponieważ za jego pośrednictwem autorka skupiła się na depresji oraz na tym, w jaki sposób społeczeństwo bagatelizuje choroby psychiczne, wyśmiewa je lub udaje, że ich nie widzi. Oczywiście nasza bohaterka ma w tej sytuacji też wiele kłopotów. Nie jest w stanie się zaadoptować, ponieważ nowa współpracownica skutecznie stara się utrudnić jej życie.





Nowa codzienność

Pewnego dnia Anka bierze udział w bardzo burzliwej i bolesnej kłótni z matką. I gdy mogłoby się wydawać, że nieprzyjemna sytuacja nie przyniesie nic dobrego, niespodziewanie nawiązuje znajomość z Frankiem. To policjant, który pojawia się w jej życiu nieprzypadkowo. Ta znajomość pięknie rozkwita, wprowadza pozytywne zmiany w życiu Ani, dając podwaliny pod coś silnego. Wydawać by się mogło, że wszystko zmierza ku lepszemu, a bohaterka z optymizmem może patrzeć w przyszłość. Niestety demony przeszłości doganiają Ankę, która będzie musiała zawalczyć nie tylko o siebie.









Na oddziale psychiatrycznym pojawia się kobieta, którą Ania doskonale pamięta. Pracowała w domu spokojnej starości w Hamburgu, w Niemczech. Zbierała pieniądze na operację swojej siostry. Niestety, to było za mało. Syn jednego z podopiecznych był właścicielem kilku klubów nocnych. Zaproponował jej pracą jako kelnerka. To właśnie tam poznała Rayny, która pracowała jako tancerka, a z czasem zaczęła zarabiać także swoim ciałem. Jak się później okazuje, kobieta stała się ofiarą zbiorowego gwałtu i właśnie w ten sposób trafiła do szpitala psychiatrycznego. Droga obydwu kobiet na nowo się krzyżuje. Co z tego wyniknie? Jak dalej potoczą się losy Anki? Czy uda jej się raz na zawsze rozliczyć z przeszłością? Tego dowiesz się czytając tę książkę!







Recenzja książki Żanety Pawlik „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze”

Książka Żanety Pawlik „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze” to przepiękna i poruszająca powieść obyczajowa, która przytula do serca i pokazuje, że nawet z największego dołka można się wygrzebać i nikt nie jest na z góry przegranej pozycji. Zostały w niej poruszone ważne wątki, związane z małżeńskimi konfliktami, silnymi emocjami, czy stresem, z którym bohaterowie nie potrafią sobie poradzić. To nie tylko historia o trudnościach, z którymi muszą poradzić sobie główni bohaterowie, lecz także studium psychologiczne postaci, które ukazuje ich wewnętrzne doświadczenia, determinację, siłę i wolę walki. W tej książce poznasz ludzi takich, jak Ty i chyba to w niej jest takie wyjątkowe. Poprzez barwne opisy i realistyczne postacie, autorka zachęca nas do rozmów i zwraca uwagę na niebagatelizowanie problemów psychicznych. Ciekawa, inspirująca i otulająca książka, idealna na wieczór. Zmusza do refleksji nad własnym życiem i pokazuje że nawet z najtrudniejszych sytuacji można wyjść silniejszym. Gorąco polecam!





Znasz twórczość Żanety Pawlik? Co sądzisz o tej pozycji? Przypadła Ci do gustu?






Zobacz również:

- „Mowy nie ma!”

- „Dotknąć gwiazd”

- „Monika”

 



* Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki , dziękuję autorce Żanecie Pawlik, Wydawnictwu Zysk i S-ka oraz portalowi DuzeKa.pl, na którym recenzja ukazała się pierwotnie

10 komentarzy:

  1. Może być ciekawa. Na pewno będzie miała swoich fanów

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam twórczości tej autorki. Książki obyczajowe czytam rzadko, raczej w formie przerywnika. Ten tytuł mnie zaciekawił i z pewnością zapoznam się z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sam opis mi się spodobał i na pewno będę chciała ją przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją na uwadze. Poszukam w bibliotece, liczę, że będą mieli tę pozycję na stanie

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten tytuł w planach, ale czeka na tak zwane lepsze czasy, jak będę miała ochotę na ten gatunek.

    OdpowiedzUsuń
  6. To faktycznie jest ciekawa propozycja i warto się z nią zapoznać. Tak też zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna okładka, na pierwszy rzut oka zachęca. Książki nie znam, autorki również, ale może to zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznam szczerze, że ilość wątków jest imponująca. Z chęcią sięgnę po tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna recenzja. Fabuła brzmi jak inspirująca opowieść o dążeniu do lepszego jutra. Na pewno dodam ją do mojej listy lektur.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachęcający opis tej książki! Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś/eś ! Bardzo miło mi Cię gościć. Dziękuję za każdy komentarz. Liczę, że będziesz wpadać częściej :)