Avon miejsce dla każdej z nas

Gdy wokół nas tak wiele różnych firm i produktów, trudno znaleźć takie, które będą nam najbardziej odpowiadać. Ja już wielokrotnie pokazywałam Wam kosmetyki czy firmy, z których usług i produktów najchętniej korzystam. Dziś po raz kolejny chciałabym powiedzieć kilka słów o rejestracji Avon, czyli firmie, która nieustannie mi towarzyszy.

Jestem konsultantką Avon

W pewnym momencie bycie konsultantką stało się dla mnie oczywiste, zarejestrowałam się do Avon. Dlaczego? Ponieważ czułam, że chcę mieć łatwy i regularny dostęp do tego, co pozwala mi o siebie dbać. Rejestracja Avon trwa tylko moment, a zyskać można bardzo dużo. Jestem kobietą i myślę, że jak większość innych pań lubię kosmetyki, dzięki którym mogę się skupić na codziennej pielęgnacji. Korzystamy z nich, idąc pod prysznic, nakładając makijaż czy szukając właściwych kremów nawilżających. Uwielbiam również perfumy, a ich w Avonie też nie brakuje. Dlaczego o tym piszę? Bo uważam, że warto wspierać te firmy, które produkują sprawdzone i pasujące nam kosmetyki. Może jesteś osobą, która właśnie zastanawia się, gdzie znaleźć właściwy peeling, szampon czy krem na noc. A może wahasz się, czy wiązać się z tą marką. Ja mogę powiedzieć, że tutaj nie zawsze chodzi o zysk. Rejestracja Avon do niczego Cię nie zobowiązuje. Nie musisz pracować i sprzedawać kosmetyków. Możesz za to być na bieżąco i zamawiać to, co najbardziej Ci służy. To chyba jedna ze wspanialszych rzeczy dla kobiety.

Konflikt pokoleń. Recenzja książki „Ferie” Anny Wołoszyn-Figiel

Konflikt pokoleń jest czymś nieuniknionym. Gdy zderzają się światopoglądy osób, które dzieli kilkadziesiąt lat odmienne spostrzeżenia to coś naturalnego. Niestety nie wszyscy potrafią to zaakceptować. Niektórzy na siłę starają się przekazać swoje zdanie nie szanując zdania innych. A gdyby tak nauczyć się rozmawiać i z uwagą przyglądać temu, co dla drugiego człowieka jest ważne? Taki temat znajdziesz w debiutanckiej książce Anny Wołoszyn-Figiel „Ferie”.

 

Konflikt pokoleń. Recenzja książki „Ferie” Anny Wołoszyn-Figiel

Autor: Anna Wołoszyn-Figiel

Tytuł: „Ferie”

Data wydania: 2022-05-25

Wydawnictwo: Pan Wydawca sp. z. o. o.

Gatunek: literatura dziecięca

ISBN: 9788366670778

Liczba stron: 156

Ocena: 9/10

 

 

Anna Wołoszyn-Figiel  „Ferie”

W książce poznajemy starszego pana, który prowadzi sklep z zabawkami i jest miłośnikiem górskich wędrówek. Uwielbia prostotę i uważa, że dobre życie to bliskość rodziny i spełnianie swoich marzeń. Z jego poglądami nie zgadza się rodzina syna. Mężczyzna nie utrzymuje z nimi dobrych relacji. Jednak gdy zbliżają się ferie zostaje poproszony o zaopiekowanie się swoim nastoletnim wnukiem. Choć bohater obawia się tego czasu, to czuje się niezręcznie z myślą o tym, że mógłby odmówić.

Wnukiem naszego bohatera jest Jarek. Codzienność nastolatka to pizza, tablet i spotkania ze znajomymi. Nie wyobraża sobie, że mógłby mieć inne życie, dlatego też ferie u dziadka mu nie odpowiadają. Wie jednak, że nie da rady przeciwstawić się rodzicom, więc pomimo swojej niechęci zgadza się na wyjazd. Przyjeżdża do maleńkiej miejscowości, w której nie ma nawet galerii handlowych i nie ma pojęcia, czym mógłby się zająć na co dzień.

Konflikt pokoleń

Już na pierwszy rzut oka widać, że dziadek i wnuk nie mają wspólnych tematów i czują się niekomfortowo w swoim towarzystwie. Jednocześnie starają się znaleźć wspólny język. Pewnego dnia wydarzenia na lodowisku komplikują pobyt wnuka… To sprawia, że mężczyźni zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Niestety to, co dla dziadka jest intrygujące wnuka po prostu nudzi. Jednocześnie codzienne wybory chłopca oraz jego poglądy niepokoją starszego pana.

Anna Wołoszyn-Figiel poruszyła w swojej książce kilka ważnych tematów. Jednym z nich jest konflikt pokoleń, który jest czymś naturalnym. Autorka starała się pokazać, że pomimo różnic najbliżsi zawsze mogą się dogadać. Skupiła się także na podziale ludzi na biednych i bogatych. Rodzice Jarka gardzą biedakami i tego nie ukrywają. Chłopak przejmuje ich poglądy, dopóki nie poznaje dzieci z mniej zamożnych rodzin. Dzięki dziadkowi zaczyna rozumieć coraz więcej i doceniać prostotę.

„Ferie” to pozornie zwyczajna książka, która w rzeczywistości wzrusza i pokazuje, co tak naprawdę liczy się w życiu. Opowieść o chłopcu i starszym panu przedstawia uniwersalne prawdy. Dzięki temu to lektura, która zachwyci nastolatków, jak i dorosłych. Serdecznie polecam!

 

* Za możliwość przeczytani i zrecenzowania książki dziękuję autorce

2 komentarze:

  1. Z chęcią przeczytam Myślę że mi się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważne, aby w literaturze młodzieżowej przekazywać uniwersalne prawdy. Myślę, że warto dać ją swojemu dziecku do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś/eś ! Bardzo miło mi Cię gościć. Dziękuję za każdy komentarz. Liczę, że będziesz wpadać częściej :)