Gra edukacyjna o strachu i lęku - „Na ratunek krainie Smoków Malusińskich”
Każde dziecko jest inne. Niektóre są aktywne i bardzo żywiołowe, inne
spokojne i wyciszone. Uwielbiają się bawić, spędzać czas w ciekawy sposób i po
prostu chcą cieszyć się z tego cudownego okresu, jakim jest dzieciństwo.
Niestety, spora część dzieci we wczesnym dzieciństwie ma wiele lęków. Wystarczą
drobne symptomy, aby trauma i lęk powróciły. Dzieci rzadko mówią o emocjach, a
szczególnie najmłodszym jest bardzo trudno je wyrazić. Czasami, nawet jeżeli
chcemy dowiedzieć się, czego boi się maluch, po prostu nie jesteśmy w stanie.
Dziecko dusi w sobie emocje i nie umie sobie z nimi poradzić, a sytuacja wciąż
się pogarsza. Do tej pory rodzice próbowali sobie radzić na wszelkie możliwe
sposoby. Hania na szczęście nie ma już problemu z mówieniem o tym, czego się
boi, ale jak była młodsza, to nie było to już takie proste. Na szczęście zespół
SAVOIR7 stworzył familijną grę
edukacyjną „Na ratunek krainie Smoków Malusińskich” O strachu i lęku.
Pomyślałam, że to idealna gra dla nas wszystkich, a w szczególności dla Hani.
Pomoże ona raz na zawsze pożegnać się z sennymi koszmarami. Czy się udało, tego
dowiecie się z dalszej części wpisu!
„Na
ratunek krainie Smoków Malusińskich” to rewelacyjna gra dla całej rodziny.
Można spędzić przy niej niedzielne popołudnie, łącząc zabawę, z edukacją. Przed
rozpoczęciem zabawy należy wydrukować wszystkie materiały oraz zapoznać się z
instrukcją. Warto przygotować sobie listę, aby nie zerkać co chwilę do
instrukcji, która niestety nie nadaje się do druku. Należy również wyłonić
mistrza gry, który będzie prowadził całą rozgrywkę. Najlepiej, aby to była
osoba dorosła. Rozgrywka ma wiele zabawnych elementów, dzięki którym pociecha
czuje się swobodnie i się otwiera.
Gra „Na
ratunek krainie Smoków Malusińskich” uczy przede wszystkim poznawać swoje
lęki i słabości. Jest przy tym dużo śmiechu, więc w naturalnej atmosferze
dzieci poznają swój strach i słabości. Znajdują się w niej różne ciekawe
zagadki, które uczą jak radzić sobie z trudnymi rzeczami. Wspólne pisanie planu
uczy współpracy, a lęki, które wypisujemy, mogą zaskoczyć. Poznajemy siebie. Myślę, że to szczególnie pomocne dla rodziców młodszych dzieci,
którzy nie wiedzą, co wywołuje w dzieciach strach. Do tego różne rymowanki,
wierszyki pomagają wyrazić swoje uczucia i myśli. Gdy poznaje się swój lęk, wpisuje go na arkusz. Dzięki temu możemy poznać strach dziecka, które nie zawsze mówi o tym
otwarcie. Można umieścić go w balonie i wspólnie puścić go. W ten sposób
pomożemy dziecku uporać się z nim. Z takiej zabawy mogą wyniknąć wyłącznie same
korzyści. Gra pomaga w wesoły, zabawny sposób pozbyć się lęku. Jest przy tym
dużo śmiechu, wesołych rysunków i wspólnych pomysłów. Spędzając razem czas,
jednoczymy się, wzajemnie słuchamy i wspieramy. Myślę, że to świetne narzędzie,
które pomoże dzieciom w trudnych sytuacjach. W końcu każdy ma jakieś lęki, ale
najważniejsze, aby sobie z nimi radzić.
Przyznam szczerze, że gra „Na ratunek krainie Smoków Malusińskich”
była dla mnie nowym doświadczeniem. Myślę, że w dobie nauki, czy pracy online
jest to doskonałe narzędzie, z którym rodzic może wesprzeć dziecko i pomóc mu w
uporaniu się z problemami. Według mnie to świetne rozwiązanie i na pewno warto
się takiej grze przyjrzeć. Mam nadzieję, że powstanie więcej takich zabaw,
które pomogą rodzicom w radzeniu sobie z emocjami ich pociech. Na pewno
będziemy do tej gry wracać, bo dzięki niej można naprawdę wiele wnieść do życia
dziecka, jak i naszego własnego. Z takimi narzędziami macierzyństwo przestaje
być już takim wyzwaniem. Gorąco polecam!
Słyszeliście
już wcześniej o takiej grze? W jaki sposób pomagacie swoim pociechom w radzeniu
sobie ze strachem i lękiem oraz innymi emocjami? Co sądzicie o takiej zabawie?
Pierwszy raz słyszę o tej grze! Ale z pewnością, jest inna niż wszystkie. I dzieciaki na jej temat oszaleją, bo przecież istoty magiczne tu maczają paluchy!
OdpowiedzUsuńnigdy wcześniej nie słyszałam o tej grze bo i z dziećmi nie mam za dużo wspólnego
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawa gra zarówno dla dzieci jak i rodziców. O emocjach trzeba rozmawiać, a taka gra to ciekawy początek do takich rozmów.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą grą. Jeszcze o niej nigdy nie słyszałam. Moze być ciekawa przygoda, szczególnie, że ciągle szukamy jakiśnowych pomysłów na spędzenie czasu razem.
OdpowiedzUsuńMyślę że granie w tą grę to świetna zabawa. Zapunktowała u mnie tym, że można bawić się na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to słyszę o tej grze po raz pierwszy, ale zaciekawiłaś mnie nią. Można w ten sposób porozmawiać o emocjach i pozbyć się lęków. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o te grze. Ja staram się tłumaczyć wszystko moim dzieciom. Myślę, że spokojna rozmowa na ten moment wystarcza
OdpowiedzUsuńAle fajna gra. Z dziećmi to trzeba dużo sie bawić. Ja jakos nie kojarze tej gry
OdpowiedzUsuńBardzo ciekaw gra, jestem przekonana że nie jeden dorosły miał by z nią problem. Nam trudno przyznać się do leków, a co dopiero dziecku. Warto o tym rozmawiać i nad tym pracować.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej grze! Dziękuję. Przyda mi się pewnie i do zabawy z moimi dziećmi, i do pracy.
OdpowiedzUsuńMój synek jest jeszcze malutki i nie gramy w żadne gry. Ale jak tylko podrośnie, to nadrobimy takie zabawy. Podoba mi się Twoja propozycja :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej grze ale chętnie jej poszukam, uwielbiamy takie rodzinne gry
OdpowiedzUsuńpierwsze widzę tą grę, ale pewnie dlatego że nie mam dzieci :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie słyszałam jeszcze o tej grze, ale na pewno warto z dziećmi w nią grać :) Śliczną masz córcię :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o takiej grze. Bardzo mnie zaciekawiła taka forma gry.Fajnie, że uczy dzieci jak radzić sobie z trudnymi rzeczami to na duży plus.
OdpowiedzUsuńWydaje się, że będzie to fajna gra do grania latem na działce :)
OdpowiedzUsuńBrzmi super! Moja córeczka ma zaledwie kilka miesięcy, ale za kilka lat będę chętnie sięgała po takie gry, aby razem spędzać czas :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej grze, ale też nie interesuje się takimi, które nie są przeznaczone dla mojego dziecka. Może za kilka lat bliżej sie jej przyjrzę
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, ale mnie interesuje. Mam kolegę, który sam tworzy takie gry fabularne.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe rozwiązanie.NIgdy wcześniej o takiej grze nie słyszałam!
OdpowiedzUsuńfajna wydaje się ta gra :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tą grą niestety, jednak widać że wielu dzieciom by się spodobała - z pewnością mojej siostrzenicy :)
OdpowiedzUsuń