Bardzo lubię kosmetyki Avon i mam wielu ulubieńców. Ta trójka kosmetyków należy do bardziej znanych produktów Avon. Ja jestem z nich zadowolona, chociaż mam co do nich mieszane uczucia. Z jednej strony sprawdzają się świetnie, a z drugiej czegoś mi jednak brakuje. Maska zachwyca właściwościami pielęgnacyjnymi, pomadka swoją trwałością, a mascara powalającym efektem na rzęsach. Na pewno je wykorzystam do końca i zamówię sobie kolejną maską. Co do reszty, zobaczymy. Składu nie będę analizowała, bo wiadomo, że nie są to kosmetyki naturalne. Duży plus jednak za to, że nie są one testowane na zwierzętach. Myślę, że muszę częściej sięgać po kosmetyki Avon i sprawdzać, które powinny znaleźć się w mojej kosmetyczce.
Nowości z Avon, które musisz poznać!
Na temat kosmetyków Avon można przeczytać różne opinie. W ich
gamie znajduje się wiele produktów. W każdym katalogu można znaleźć liczne
produkty, spośród których są takie, które sprawdzają się doskonale i takie,
które mają drobne mankamenty. Zazwyczaj można wyłonić z nich taką
perełkę, która zachwyca jakością i ceną. Ja do kosmetyków Avon jestem dosyć
zdystansowana, choć mam wiele takich, które zamawiam regularnie. Postanowiłam
wypróbować trzy kosmetyki znalezione na stronie Sukces w Avon, które były
bardzo polecane w ciągu ostatnich miesięcy. Czy sprawdziły się u mnie? Tego
dowiecie się z dalszej części wpisu!
Szminka Run
On Rouge POWERSTAY 16H
Seria tych klasycznych
pomadek zrobiła furorę w świecie Internetu. Na pewno większość z Was już o nich
słyszała, chociażby z recenzji na YouTubie. U mnie pomadka stanowi główną część
makijażu, dlatego skusiłam się na jedną z tych szminek. Mają piękne kolory,
jednak moją uwagę przykuła najbardziej szminka Run On Rouge. Pomadka mieści się
w malutkim opakowaniu, w sam raz do torebki. Posiada aplikator, w formie
gąbeczki, który akurat w tym przypadku nie był dobrą decyzją. Nabiera dosyć
dużo produktu i uniemożliwia precyzyjne wyrysowanie ust. Wystarczy sięgnąć po
pędzelek oraz konturówkę i na pewno można dużo lepiej wyprofilować nią kształt
ust. Szminka ma cudowny malinowo
- czerwony kolor i bardzo dobrą pigmentację. Pomadka ma
konsystencję musu. Bardzo szybko zastyga na ustach, zamieniając się w bardzo
mocny mat. Niestety, przez pewien czas po nałożeniu jej na usta dosyć mocno się
klei. Zazwyczaj nakładam jedną warstwę wąskim pędzelkiem i od wewnątrz
wklepuję, aby usta wyglądały naturalnie. Niestety, nie można dokładać produktu,
bo zamiast doskonałego efektu, uzyskamy skorupę, która z czasem zacznie odpadać
i się kruszyć. Ma ona konsystencję musu, więc usta są obciążone, a nałożona na
nich warstwa odczuwalna przez cały czas. Przy demakijażu najlepiej sięgnąć po
dwufazowy płyn lub olejek do demakijażu. Niestety zwykła woda micelarna na
pewno sobie z nią nie poradzi. Pomadka oprócz pięknego koloru na ustach
gwarantuje nam także bardzo długą trwałość. Od momentu, kiedy zastygnie na
ustach, możemy swobodnie ją nosić. Jest bardzo odporna, chociaż wszystko zależy
od tego, co będziemy spożywać. Przy nietłustych potrawach nasze usta będą, cały
czas pięknie wyglądał. Nawet jeżeli potrawa będzie tłusta, to ta pomadka w tak
trudnych warunkach i tak sprawdzi się dużo lepiej niż te klasyczne. Nie wiem,
czy byłabym w stanie mieć tę pomadkę na ustach przez 16 godzin, ale trzeba
przyznać, że jest naprawdę bardzo trwała. Przed jej aplikacją warto sięgnąć po
jakiś odżywczy balsam, bo dosyć mocno wysusza usta. Szminka nie odbija się na
szklankach, nie brudzi, ani nie rozmazuje. Jeżeli będziecie wybierać się na
wesele, czy jakaś inną imprezę, na której chcecie wyglądać doskonale przez całą
noc, to ta pomadka na pewno Was nie zawiedzie! Taka szminka to może nie do
końca moja bajka, ale takie piękne kolory i taka trwałość za taką cenę na pewno
zasługuje na uznanie.
INCI:ISODODECANE, BIS-PEG-1
DIMETHICONE/PPG-26/IPDI COPOLYMER, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, DISTEARDIMONIUM
HECTORITE, SILICA, DIMETHICONE CROSSPOLYMER, PROPYLENE CARBONATE, CAPRYLYL
GLYCOL, POLYHYDROXYSTEARIC ACID, PARFUM, [+/- MICA, CI 15850, CI 77891, CI
77491, CI 77492, CI 77499, CI 75470, CI 45410, CI 42090]
Cena: 24,99 zł
Ocena:4,5/5
Rozświetlająca
maseczka z drobinkami złota i olejkiem Oud PLANET SPA
Seria maseczek Planet Spa
jest dosyć pokaźna. Ja zdecydowałam się na znaną maseczkę rozświetlającą z
drobinkami złota i olejkiem Oud. Przyznam szczerze, że na początku sama nie
wiedziałam, co o niej myśleć. Przeczytałam tak wiele skrajnych opinii, że
miałam wrażenie, że mowa jest o dwóch całkowicie różnych maseczkach. Dlatego
postanowiłam spojrzeć na nią obiektywnie i samemu wyrobić na jej temat zdanie. Maseczka ma
bezbarwną, żelową konsystencję z drobinkami złota. Jej aplikacja jest
banalnie prosta. Wystarczy wycisnąć odpowiednią ilość na dłonie i równomiernie
ją rozprowadzić, omijając przy tym okolice oczu, brwi oraz linię włosów.
Zarówno w trakcie aplikacji, jak i podczas samego zabiegu wyczuwalny
jest przepiękny zapach kosmetyku. Kiedy maseczka zastyga, odczuwalny jest efekt
ściągnięcia. Po około 20 minutach maseczka powinna zaschnąć i
nadawać się do zdjęcia. Teraz wystarczy ściągnąć maseczkę z twarzy
kawałek po kawałku i na koniec spłukać jeszcze twarz ciepłą wodą. Uwielbiam
maski peel-of, a ta szczególnie przypadła mi do gustu. Stosuję ją raz w
tygodniu i moja cera wygląda świetnie. Maska dogłębnie
oczyszcza skórę, ale również usuwa zaskórniki. Maseczka nawilża, odżywia
i uelastycznia skórę. Doskonale przygotowuje cerę pod makijaż. Sprawia,
że jest miękka, delikatna i jedwabiście gładka. Kosmetyk udoskonala
strukturę skóry oraz przywraca jej równowagę i dodaje energii. Widać, że cera
jest świeża i promienna. Niestety, nie zauważyłam tutaj działania
rozświetlającego i rozjaśniającego. Nie mniej jednak maseczka spisuje
się świetnie, a po jej zastosowaniu skóra jest w doskonałej kondycji.
Nie ma mowy o podrażnieniach, czy innych efektach ubocznych. Ja jestem z niej
bardzo zadowolona i na pewno będę do niej co jakiś czas wracać. W końcu moją
miłością nadal pozostają maseczki w płachcie <3
INCI: AQUA, POLYVINYL ALCOHOL, ALCOHOL DENAT.,
POLOXAMER 185, PARFUM, XANTHAN GUM, METHYLPARABEN, MICA, BHT, SACCHAROMYCES
FERMENT LYSATE FILTRATE, CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499, BENZYL
SALICYLATE, CINNAMYL ALCOHOL, COUMARIN, GERANIOL, HEXYL CINNAMAL, LIMONENE,
LINALOOL.
Cena: 8,99 zł
Ocena:
4,9/5
Wydłużająco-pogrubiający tusz do rzęs „Euforia”
AVON
Na
koniec pozwoliłam sobie zostawić perełkę, która spośród tych nowości najbardziej
zwróciła moją uwagę. Opinie są różne, ale ja jestem nią zachwycona. Mascara posiada
bardzo dużą, silikonową szczoteczkę w kształcie klepsydry. To właśnie ona gra
tutaj główną rolę. Tusz do rzęs ma kremową, mocno napigmentowaną formułę, która
sprawia, że rzęsy w parę chwil zyskują głęboką czerń. Szczoteczka perfekcyjnie
pogrubia, wydłuża, zagęszcza i rozdziela rzęsy. Dzięki swojej nietypowej
budowie dociera nawet do tych najkrótszych włosków. W ten sposób możemy stworzyć
wachlarz idealnie podkreślonych rzęs. Widać, że są pogrubione, ale nadal
wyglądają lekko i naturalnie. Na pewno nie przypominają sztucznych rzęs. Uzyskanie
idealnego efektu to tylko parę chwil, jednak należy pamiętać, aby obetrzeć
delikatnie szczoteczkę z nadmiaru produktu. W innym razie rzęsy będą pokryte
nierównomiernie i zaczną się sklejać. Niestety, ten tusz ma również tendencję
do kruszenia się i rozmazywania. Niestety, nie jest wodoodporny, a i z jego
trwałością bywa różnie. Na co dzień nadaje się idealnie, jednak na jakieś ważne
uroczystości sięgnęłabym po coś innego. Wszystko zależy od tego, co oczekujemy
po takiej mascarze. Nie jest źle, ale jak to mówią, zawsze mogło być lepiej.
INCI: AQUA,
PARAFFIN, CERA ALBA, POTASSIUM CETYL PHOSPHATE, COPERNICIA CERIFERA CERA,
STEARIC ACID, ACRYLATES/ETHYLHEXYL ACRYLATE COPOLYMER, POLYURETHANE-35,
TRIETHANOLAMINE, DIMETHICONE, PVP, CETYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE SE,
HYDROGENATED COCO-GLYCERIDES, POLYSORBATE 20, PHENOXYETHANOL, HYDROGENATED
CASTOR OIL/SEBACIC ACID COPOLYMER, DISODIUM EDTA, GALACTOARABINAN, LAURETH-21,
SORBITAN STEARATE, PEG-40 STEARATE, SILICA, KERATIN, HYDROLYZED KERATIN,
METHYLPARABEN, ETHYLPARABEN, +/-: CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77007, CI
77266 [NANO].
Cena: 17,99 zł
Ocena: 4/5
Bardzo lubię kosmetyki Avon i mam wielu ulubieńców. Ta trójka kosmetyków należy do bardziej znanych produktów Avon. Ja jestem z nich zadowolona, chociaż mam co do nich mieszane uczucia. Z jednej strony sprawdzają się świetnie, a z drugiej czegoś mi jednak brakuje. Maska zachwyca właściwościami pielęgnacyjnymi, pomadka swoją trwałością, a mascara powalającym efektem na rzęsach. Na pewno je wykorzystam do końca i zamówię sobie kolejną maską. Co do reszty, zobaczymy. Składu nie będę analizowała, bo wiadomo, że nie są to kosmetyki naturalne. Duży plus jednak za to, że nie są one testowane na zwierzętach. Myślę, że muszę częściej sięgać po kosmetyki Avon i sprawdzać, które powinny znaleźć się w mojej kosmetyczce.
A Wy co sądzicie na temat tych kosmetyków?
Mieliście okazję wypróbować którykolwiek z nich?
Zobacz także:
Znam dokładnie maseczkę i tusz do rzęs. Są mega fajnie i w dodatku wydajne. Jak na produkty o takim działaniu ich cena stosunkowi jest niska.
OdpowiedzUsuńmam ten tusz i na prawdę go lubię! jest świetny! używam go codziennie!
OdpowiedzUsuńJa właśnie przeglądam nowy katalog. Muszę zamówić kilka nowości, Twoich jednak nie znam
OdpowiedzUsuńŻaden z tych produktów mnie nie zaciekawił. Uwielbiam natomiast zapachy tej marki - od wielu lat je zamawiam i chwalę.
OdpowiedzUsuńPomadka ma ggenialny kolor i świetny aplikator. Byłabym nią zachwycona. Trwałość też ma znaczenie
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten tusz, jestem bardzo ciekawa jak by się u mnie sprawdził, na moich niesfornych rzęsach.
OdpowiedzUsuńzdarza mi się sięgać po kosmetyki Avon, zwłaszcza do pielęgnacji ciała
OdpowiedzUsuńMam tą pomadkę. Bardzo lubię ją za trwałość i nasycenie koloru. Marka Avon ma fajne kosmetyki. Często po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńMaskę mialam bardzo ją lubialam. Ogólnie bardzo lubię kosmetyki tej marki.
OdpowiedzUsuńZ Twoich propozycji najbardziej zaciekawiła mnie maseczka, ale może dlatego, ze kolorowych kosmetyków rzadko używam, a maseczki 2-3 w tygodniu to u mnie mus.
OdpowiedzUsuńMiałam maseczkę i bardzo ją lubiłam. Koniecznie muszę znów sobie ją zamówić.
OdpowiedzUsuńPomadka ma śliczny kolorek, a tusz, bardzo fajną szczoteczkę. Najbardziej jednak, zaciekawiła mnie maska. Jako zdeklarowana Maseczkoholiczka, uwielbiam testować tego typu kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama ma z tej serii "Planet SPA", ale ja osobiście jeszcze nie korzystałam :P
OdpowiedzUsuńKolor pomadki nie dla mnie, jednak reszta całkiem fajna 💖
OdpowiedzUsuńTa pomadka wygląda naprawdę ślicznie
OdpowiedzUsuńSą to warte uwagi kosmetyki z Avon , pomadka jest dobrze znana tak samo seria planet spa ogólnie lubię kosmetyki z Avon
OdpowiedzUsuńBardzo wiele dziewczyn poleca te pomadki. Ta ma śliczny kolor, sama muszę jakąś kupic z tej serii :)
OdpowiedzUsuńten tusz całkiem fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńW Avonie to ja już od dawna nic nie zamawiałam, więc nie wiem jakie mają ciekawe nowości. jednak polskie gazetki różnią się od tych niemieckich.
OdpowiedzUsuń