Jesień
nie należy do najprzyjemniejszej pory roku. Na dworze zimno i ciemno, a dookoła
pełno chorych i zmęczonych ludzi. Do tego przesilenie wiosenne, które wyniszcza
cię od środka. Zniszczone włosy są twoją zmorą. Niestety, jesieni nie zmienisz,
ale możesz zrobić coś ze stanem swoich włosów. Doskonale wiem, jak
problematyczna jest ta pora roku, bo przez osłabienie organizmu, osłabieniu
ulegają również włosy. Jakiś czas temu odkryłam neutralną hennę do włosów,
która wzmacnia cebulki i sprawia, że włosy są gęste i puszyste. Pomyślałam, że
to idealny moment, aby ją wypróbować i tak też zrobiłam. Nigdy wcześniej nie
używałam henny, a tym bardziej takiej dobroczynnej, dlatego tym bardziej wydala
mi się ona ciekawa.

Opakowanie
zawiera 100% sproszkowanych liści Cassia Obovata. Henna Cassia nie
farbuje włosów, jest za tą wspaniałą odżywką. Włosom jasny blond, białym i
rozjaśnianym nada delikatny złoty kolor. Sproszkowane liście rośliny Cassia
polecane są w szczególności do włosów łamliwych, cienkich, matowych a także zniszczonych
farbowaniem chemicznym. Wyjątkowo skutecznie wzmacniają zniszczone włosy wraz z
cebulkami, przywracając im blask, objętość i przeciwdziałając wypadaniu.
Produkt może być stosowany przez kobiety w ciąży.
Zestaw
do wykonania neutralnej henny znajduje się w papierowej tubie, na której widnieją
wszystkie informacje na temat preparatu.
Zielono – brązowa szata graficzna jest miła dla oka. Zestaw zawiera ni
tylko sproszkowaną hennę, ale również niezbędne akcesoria, takie jak dwie
osobno zapakowane, foliowe rękawiczki, dwa jednorazowe, foliowe czepki i pędzel
do nakładania kosmetyku na włosy. Pozytywnie zaskoczył mnie fakt iż wszystkie
niezbędne akcesoria dołączone były do zestawu. Znajduje się w nim tyle
sproszkowanej henny, że spokojnie wystarczy na dłuższe, ale i na krótsze włosy.
Trzeba przygotować odpowiednią ilość proszku do stworzenia henny. Kosmetyk jest
szczelnie zamknięty w torebce, która ma w środku pasek zatrzaskujący. Po
skorzystaniu można ją włożyć do tuby. Później będziecie mogli schować w niej próbki
lub inne, drobne elementy.

Po otwarciu naszym oczom ukazuje się wysokiej
jakości, drobno zmielona henna. Ma ona delikatny, ziołowy zapach. Roślina, z
której powstał ten preparat jest dość brudząca, dlatego ważne jest
przygotowanie odpowiedniego miejsca i założenie foliowych rękawic. W ten sposób
można uniknąć dodatkowej pracy.
1. Przygotowanie mieszanki
W przypadku tej henny, jej przygotowanie
wymaga od nas zdecydowanie więcej zaangażowania niż w przypadku tej
tradycyjnej. Mimo to na pewno sobie z
tym poradzisz. Po stworzeniu odpowiedniego miejsca do miseczki należy wsypać
odpowiednią dla długości włosów ilość henny, a następne dolewać stopniowo
ciepłą wodę o temperaturze 80 stopni, wciąż mieszając, aby w efekcie końcowym
otrzymać gęstość pasty, która nie będzie spływała z włosów, ale również aby
łatwo było można ją rozprowadzić. Henna powinna mieć gładką, jednolita
konsystencję, bez grudek. Po wymieszaniu należy pozostawić tak przygotowaną
masę na około pół godziny
2. Aplikacja

Na początek należy zapoznać się z instrukcja,
tam znajduje się instrukcja, jak postępować krok po kroku. Przed rozpoczęciem
całego zabiegu warto umyć głowę dobrze oczyszczającym,
naturalnym szamponem bez silikonów i parabenów, a następnie osuszyć włosy, aby
były świeże i pachnące. Kiedy włosy będą
jeszcze lekko wilgotne, możemy je rozczesać i podzielić na cztery strefy, aby
łatwiej było je objąć. Gdy wszystko jest
już gotowe, możemy rozpocząć nakładanie. Warto najpierw pokryć włosy od spodu.
Zabierając się do tego trzeba przemyśleć, od jakiego momentu najlepiej zacząć i
w jaki sposób nakładać preparat. Niełatwym zadaniem jest okrycie henną
wszystkich włosów, szczególnie jeżeli są one długie, bo w takim przypadku
zaczynają się one plątać i tworzy się nieład. Jeżeli włosy będą bardzo splątane,
później trudno będzie je rozczesać i przywrócić do poprzedniego stanu. Kiedy
uda nam się nałożyć całą zawartość na włosy, warto jeszcze za pomocą rękawiczek
po wklepywać henn i rozprowadzić jeszcze w miejsca, gdzie jest jej mniej. Na koniec
należy założyć foliowy czepek i przykryć całość turbanem z ręcznika, aby
stworzyć odpowiednie warunki do działania dobroczynnych składników. Teraz masz
2-3 godziny relaksu i czasu dla siebie. Po upływie tego czasu wystarczy spłukać
z włosów hennę. Najlepiej użyć ciepłej wody. Włosy po dokładnym spłukaniu są
szorstkie i matowe, a do tego szybciej się plączą. Włosy najlepiej pozostawić
do naturalnego wyschnięcia. Użycie suszarki lub wycieranie włosów ręcznikiem
mogłoby mieć na nie negatywny wpływ i doprowadzić do tego, że włos byłyby w
jeszcze gorszym stanie. Nie należy również eksperymentować z fryzurami, a także
unikać dokładnego, częstego czesania. Pogorszyłoby to znacznie ich kondycję. Efekty powinny być widoczne po 48h. Dopiero
wtedy możecie ponownie umyć głowę naturalnym szamponem. Należy jednak się wstrzymać
z szamponami i odżywkami, ponieważ przez kolejne dwie doby henna wraz z
dobroczynnymi składnikami będzie wnikać w głąb skóry i włosów, dogłębnie je
odżywiając. Po upływie w sumie96 godzin przychodzi wyczekiwana pora na
tradycyjną pielęgnację włosów. Najbardziej wyczekiwany jest efekt końcowy,
kiedy można zobaczyć, co się zmieniło. Tak jak zwykle użyłam maski, delikatnego
szamponu i odżywki, tylko to trio gwarantuje mi zdrowy wygląd moich włosów.
3. Rezultaty
Mimo, iż cały ten zabieg jest trudny i dość
czasochłonny, rezultaty są naprawdę zachwycające. Włosy są w znacznie lepszej
kondycji. Zwiększyły swoją objętość, są miękkie i puszyste. Bardzo dobrze się
układaj, a w zależności od tego, jakie masz włosy, henna sprawi, że będą
jeszcze intensywniej wyprostowane lub będą się bardziej kręciły. W żaden sposób
się nie plączą. Są bardzo podatne modelowaniu, wiec nie jest potrzebne używani
prostownicy, czy lokówki. Włosy są odpowiednio odżywione i nawilżone. Henna
wydłuża czas schnięcia włosów, dlatego przy kolejnym myciu włosów, warto to
zrobić jakieś dwie godziny przed snem. Jest to spowodowane tym, że Kładąc się z
mokrymi, nawet lekko wilgotnymi włosami znacznie się one osłabiają. Barwnik zawarty w cassii łącząc się z
keratyną we włosach znacząco je pogrubia Henna głęboko odżywia
i wnika w głąb włosa. Wyglądają rewelacyjnie!
4. Analiza składu
Henna w całości powstała z rozproszkowanych
liści rośliny Cassia
obovata. Zaleca się jej
stosowanie szczególnie przy włosach słabych, cienkich i matowych. Doskonale
sprawdza się też do pielęgnacji włosów chemicznie farbowanych. Wzmacnia włosy
od cebulki po same końce, przywraca im objętość i blask. Oprócz tego zapobiega
ich wypadaniu. Dzięki naturalnym składnikom preparat może być stosowany przez
kobiety w ciąży. Nie był testowany na zwierzętach, a henna jest w pełni
ekologiczna. Henna pozbawiona jest szkodliwych składników chemicznych, które
obecne są w popularnych i powszechnie dostępnych w drogeriach i
supermarketach farbach.
Cassia, choć potocznie nazywana jest neutralną
henną, to zupełnie inna roślina, która ma inne właściwości. Doskonale
sprawdza się jako naturalna ziołowa odżywka wzmacniająca włosy oraz dodatek do
mieszanek hennowych. Za pomocą cassii nadasz swoim włosom złote refleksy. Efekt
bardziej widoczny jest na włosach jasnych.
Składniki: Cassia
Obovata (leaf powder/ sproszkowane liście)
5. Henna,
a kolor włosów
Wybrałam hennę neutralną jednak mimo to bałam się, że w
jakikolwiek sposób zmieni kolor włosów, na szczęście tak się ni stało. Nie mają
jaśniejszego ani ciemniejszego koloru od tego który miałam przed zabiegiem. Oczywiście, jeżeli chcecie poeksperymentować,
to w ofercie marki są dostępne henny w różnych odcieniach od czerni, przez czerwony, blond i różne nasycenia
brązu. Po ich wykonaniu zmieni się kolor włosów. Można również połączyć
kilka barw, aby osiągnąć oczekiwany efekt.
6.
Gdzie można kupić hennę Sattva Ayurveda?
Henna Sattva Ayurveda wyprodukowano w Indiach. Dostępna jest głównie przez Internet, na
przykład na stronie Bombay Bazaar, czy BIOORGANIC. Na pewno znajdziecie tam
także inne kosmetyki tej firmy. Myślę, że w drogeriach stacjonarnych również
będzie można na nią trafić. Znajdziecie
ja również na allegro i na ceneo.pl za 32,99 zł. Opakowanie wystarcza na 2-3 użycia przy
średniej długości włosach. Według mnie cena jest atrakcyjna i jak najbardziej
adekwatna do zawartości.
Hennama rewelacyjny wpływ na wygląd włosów i
już po pierwszym użyciu można zauważyć efekty. Sattva wspiera kondycję włosów,
promując ich wzrost, zapobiegając nadmiernemu wypadaniu i łamaniu. Polecana
jest do wszystkich rodzajów włosów, a w szczególności do włosów łamliwych, cienkich, matowych a także zniszczonych farbowaniem
chemicznym. Miałam bardzo suche i zniszczone włosy, a henna zadziałała na nie
jak odżywka. Doskonale wzmacnia zniszczone włosy wraz z cebulkami i przywraca
im blask objętość. Przeciwdziała
wypadaniu włosów i ich zmatowieniu. Henna spełniła wszystkie moje oczekiwania,
szczególnie że nie wiedziałam, jak poradzić sobie z problematycznymi włosami.
To doskonałe rozwiązanie dla osób, które chcą poprawić stan swoich włosów, nie
zmieniając przy tym ich koloru. Kosmetyk sprawia, że włosy wyglądają świeżo i
zdrowo, a do tego mają piękny, złoty połysk. Henna w przeciwieństwie do odżywki
zapewnia długotrwały efekt, nie tylko po aplikacji. Przy regularnym myciu dwa
razy w tygodniu, czas działania wyniósł około 2-3 tygodni. Oczywiście można ten
zabieg przeplatać z olejowaniem i nakładaniem masek, w zależności od potrzeb i
kondycji włosów. Po upłynięciu 48 godzin i pierwszym użyciu maski i szamponu
zauważyłam, że włosy stały się gęstsze i bardziej puszyste. Wyglądają zdrowo i
promiennie, a do tego łatwiej się je układa. Stały się bardziej zdyscyplinowane,
dzięki czemu dużo łatwiej się je układa. Przez długi czas zachowują świeżość i
witalność. Co ważne, wzmocniły się od cebulek po same końce. Obłędny blask zdrowych włosów!
Jestem zachwycona rezultatami stosowania
henny, mimo iż potrzeba poświęcić na o trochę czasu. Włosy wyglądają o niebo
lepiej. Mimo jesiennego przesilenia nie muszę się już martwić wypadającymi
włosami. Myślę, że to doskonały element pielęgnacji włosów. Spokojnie raz w
miesiącu można pozwolić sobie na taką kurację. Uwierz mi, na pewno będziesz
zadowolona, tak jak ja ;)
Klienci,
którzy kupili ten produkt, kupili również
Co sądzicie o tej naturalnej hennie? Stosujecie tego tpu kuracje?
Prezentuje się bardzo ciekawie. Tylko czy jak ja farbuję włosy zwykłą farbą to czy henna u mnie zadziała (oczywiście chodzi mi o kolor) Kiedyś nie bardzo
OdpowiedzUsuńHenna zadziała tylko odwrotnie już nie będzie tak łatwo
UsuńŁadny efekt uzyskałaś. Bardzo mi się podoba. Ja farbuję włosy farbami - raz, dwa razy w roku.
OdpowiedzUsuńefekt bardzo ladny, ja nie farbuje wlosow wogole, od czasu do czasu odswiezam je henną
OdpowiedzUsuńMoje włosy potrzebują jesiennego odżywienia ;)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt! Ja od dawna mam ochotę zafarbowac włosy henną, ale trochę się boję, bo mam wrażliwą skorę głowy :)
OdpowiedzUsuńKurczę efekt super! :) Bardzo ciekawy produkt ;) Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńtylko raz używałam henny ze względu na ten długi czas zabiegu, efekty u Ciebie są bardzo dobrze widoczne, włosy nabrały blasku .
OdpowiedzUsuńJA nie farbuje włosów, ale twój efekt mi się mega spodobał :)
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego jeszcze nie widziałam, ale wygląda bardzo interesująco!
OdpowiedzUsuńJa mam farbowany blond to by mi się przydała taka henna na odświeżanie koloru i to zdrowiej niż farby.
OdpowiedzUsuńO zaciekawiłaś mnie, jeszcze takich specyfików nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńfajny efekt, jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńStosowałam kiedyś bezbarwną henne i byłam z niej zadowolona. Włosy wyglądały znacznie lepiej
OdpowiedzUsuńPost idealny dla mnie, jesienią to moje włosy trudno utrzymać w dobrej kondycji
OdpowiedzUsuńnigdy wczesniej nie miałam okazji jej uzywac.
OdpowiedzUsuńMoje włosy aktualnie są w złym stanie, dlatego szukam produktów, które pozwolą mi poprawić ich kondycję i o nie zadbać. Chętnie wypróbuję tę henne na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam henny na włosy ale ze względu na długi czas zabiegu pewnie nie spróbuje.
OdpowiedzUsuńTo chyba nie dla mnie,aktualnie mam rozjaśnione swoje i w całkiem dobrej kondycji na szczęście .
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś podobny preparat i byłam zadowolona z rezultatu :)
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńZastosowałam kiedyś henna na włosy zielona właśnie dla wzmocnienia i jakoś szału nie było. Być może była to nie dobra henna? Być może moje włosy nie lubią takich rzeczy ale tutaj efekty jak najbardziej widać
OdpowiedzUsuńWidać że włosy po zabiegu są lśniące :) super efekt
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji testować tego produktu. Ale przede wszystkim jakie cudne zdjęcia tego produktu 💛
OdpowiedzUsuńJa raczej takich zabiegów nie używam ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńJa zrezygnowałam całkowicie z farbowania włosów i w końcu jestem zadowolona z koloru :) Efekt ciekawy, na pewno zapamiętam ten produkt!
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie taka henna, ale cieszę się, że Ty jesteś zadowolona z efektów.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam henny na włosy. Osobiście używam maski oraz oleje na włosy. Planuję wprowadzić również do pielęgnacji wcierki, ponieważ bardzo wypadają mi włosy :C
OdpowiedzUsuńZrobiłam raz hennę i nie żałuję włosy wróciły do siebie po długim farbowaniu terez jedynie siew mecze by wrócić na blond
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt jaki uzyskałaś :) chyba jednak się nie zdecyduję, przy dwójce dzieci trudno wygospodarować aż tyle czasu.
OdpowiedzUsuńWow pierwszy raz spotykam się z tym produktem i naprawdę zaciekawiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, zaciekawiłaś mnie tym.
OdpowiedzUsuńJa po henny nie siegam, zbyt szybko wyplukuja kolor, chociaz z pewnoscia jest to znacznie lepsze rozwiazanie niz typowe farby do wlosow, napchane totalnie chemia.
OdpowiedzUsuńJa w sumie dbam o włosy przez cały rok, ale po lecie- jesienią zawsze je dodatkowo wzmacniam. Stawiam na różne odżywki, maski, szampony i to się u mnie w miarę sprawdza. Moja mama mi kiedyś robiła sok z rzepy na włosy i efekt był mega! także polecam :)
OdpowiedzUsuńZ uwagi na to, że farbuję włosy tradycyjnymi farbami, używam do ich do pielęgnacji zarówno odżywek, masek jak i olejków. Po hennę jeszcze nigdy nie sięgałam, przeraża mnie trochę to mieszanie, odpowiednie mycie włosów a w tym przypadku plątanie włosów.
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie wyprobowac bo moje wlosy ostatnio sa w zlej kondycji.
OdpowiedzUsuńMiałam tą farbę i się zawiodłam. A zapach jej to aż mnie mdlił.
OdpowiedzUsuńciekawy sposób na odżywienie włosów :)
OdpowiedzUsuńHenny nigdy ni używałam, al efekt po mnie zachwycił.Miałam styczność z kosmetykami od Sattvy i mogę polecić odżywkę z mango!
OdpowiedzUsuńProdukt wydaje się bardzo fajny, efekty ciekawe. Jednak nie przepadam za produktami, które wymagają rozrabiania. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam w planach używania tego tupu produktów ale kurcze zachęciłaś mnie strasznie tym wpisem. Od 2 lat nie farbuję włosów, po prostu zrezygnowałam i przeczekałam niewielką różnicę w kolorze odrostów teraz są w 100% naturalne ale może takiego czegoś bym właśnie potrzebowała :)
OdpowiedzUsuńAhh, jesień, czapka, zimno, prostowanie! Czuję, że potrzebuję tego! Być chwilę jak shrek, by później błyszczeć jak Fiona :D
OdpowiedzUsuńJa henny nie używam :)
OdpowiedzUsuńnie znam się na hennah, jedyne co o nich wiem, to że nie uda sie zafarbować po nich włosów przez kilka tyodni. Ważne by produkt sprawdzał się u ciebie
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzimy ten produkt, ale wydaje się całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt, ale mimo to nie sięgnę po hennę :)
OdpowiedzUsuńefekt widac gołym okiem. Bardzo fajna propozycja
OdpowiedzUsuńWow jaki widoczny efekt! Muszę sama wypróbować !
OdpowiedzUsuńEfekt super! Nigdy nie miałam okazji używać henny na włosy, ale po Twoim opisie stwierdziłam, że chyba powinnam! Jestem ciekawa jak wyglądałyby moje włosy :D
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcie przed i po, oraz naturalność i papierowe opakowanie to stanowczo plusy!
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać, że efekt jest super i widoczny ;)
OdpowiedzUsuńJest zauważalna różnica w kolorze.
OdpowiedzUsuńOsobiście polecam również marokańską hennę https://henna.com.pl/sahara-tazarine/ pod kolor rudy.
OdpowiedzUsuń