Ludka Skrzydlewska „Król Kier” - recenzja książki

Ludka Skrzydlewska już po raz czwarty powraca do nas w cyklu „Królowie Vegas”. Jej kolejna książka „Król Kier” miała swoją premierę w lutym i bardzo szybko skradła serca wielu czytelniczek, w tym moje. Autorka wykreowała wyraziste, charyzmatyczne postaci, które aż żal opuszczać. Ta powieść kipi erotyzmem, ciętymi dialogami oraz niespodziewanymi zwrotami akcji. Jeśli szukasz książki, przy której chętnie zarwiesz noc, to ten romans zdecydowanie powinien przykuć Twoją uwagę.

 


 

„Król Kier”


W książce poznajemy Persię. To skromna dziewczyna, która na co dzień pracuje jako krupierka w kasynie. Niespodziewanie jedną ze swoich nocy spędza z tajemniczym nieznajomym. Kilkugodzinna, namiętna przygoda w Las Vegas miała być chwilową przyjemnością i niczym więcej. Kobieta nie ma pojęcia, że to spotkanie wniesie w jej życie wiele zmian. Dosłownie jedno wydarzenie zmienia bieg i sprawia, że dwudziestotrzylatka może się znajdować w niebezpieczeństwie.

Tymczasem w Las Vegas grasuje również Król Kier. To człowiek, który budzi postrach zarówno wśród przestępców, jak i cywili. Co ciekawe, facet wyłapuje podejrzanych typów i zdaje się działać ramię w ramię z policjantami, tropiąc krzywdzicieli i wymierzając sprawiedliwość. Król Kier jest zamaskowany, działa w sposób przemyślany i nie sposób go namierzyć.
 

Pikantny romans


Pewnego dnia Persia zostaje porwana. Choć zdaje sobie sprawę, że znajduje się w trudnym położeniu i jej wolność została ograniczona, to o dziwo kobieta nie pała nienawiścią do swojego oprawcy. Wręcz przeciwnie – pomiędzy tą dwójką zaczyna się rodzić coraz większa fascynacja i pożądanie. Król Kier działa niczym mściciel z horrorów, a trudne wydarzenia, w których uczestniczyła Persja sprawiły, że teraz znajduje się w jego ramionach. Pytanie tylko, czy to dla jej bezpieczeństwa, czy wbrew niej.

Ludka Skrzydlewska po raz kolejny zaskakuje zwrotami akcji i wyborami bohaterów, których trudno byłoby się spodziewać. Wykreowała wyraziste postaci, których poczynaniom przygląda się aż z przyjemnością. W niestandardowy sposób wykorzystała motyw przestępców oraz wymierzania sprawiedliwości. Dzięki temu przez tę książkę mknie się z ogromną przyjemnością. To już moje kolejne spotkanie z twórczością tej autorki i na pewno nie ostatnie.

9 komentarzy:

  1. Bardzo lubię połączenie romansu z elementami thrilleru. Cieszę się, że książka wciąga już od pierwszych stron. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawa lektura! Już dodaję ją do mojej listy lektur.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla miłośników takich gorących przygód czytelniczych tytuł z pewnością wydaje się mega zachęcający, właśnie tego czasem potrzeba w życiu, oderwania od problemów codzienności w miłosnej książkowej scenerii.

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszałam już o tej ksiązce ale nie miałam jeszcze okazji jej czyta,ć, tytuł zachęca!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam, że to naprawdę świetna pisarka. W końcu muszę dać jej szansę i coś przeczytać, szczególnie, że ostatnio chyba wydała jakąś fantastykę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Siostra lubi sięgać po książki tej autorki. Ta też jej się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam twórczość tej autorki, ale ostatnio sięgam po trochę inne książki, więc nie znam nowości w jej wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa tej pozycji, myślę, że moglaby mi się spodobać. Zapisuję na listę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam kilka książek tej autorki, ale nie zachwyciły mnie więc przestałam po nie sięgać

    Anszpi

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś/eś ! Bardzo miło mi Cię gościć. Dziękuję za każdy komentarz. Liczę, że będziesz wpadać częściej :)