Skład: Filtry fizyczne, chemiczne i biologiczne (zielona herbata) oraz enzymy reperujące DNA: fotoliza i endonukleazy
Testerka Adriana
Gdy wokół nas tak wiele różnych firm i produktów, trudno znaleźć takie, które będą nam najbardziej odpowiadać. Ja już wielokrotnie pokazywałam Wam kosmetyki czy firmy, z których usług i produktów najchętniej korzystam. Dziś po raz kolejny chciałabym powiedzieć kilka słów o rejestracji Avon, czyli firmie, która nieustannie mi towarzyszy.
W pewnym momencie bycie konsultantką stało się dla mnie oczywiste, zarejestrowałam się do Avon. Dlaczego? Ponieważ czułam, że chcę mieć łatwy i regularny dostęp do tego, co pozwala mi o siebie dbać. Rejestracja Avon trwa tylko moment, a zyskać można bardzo dużo. Jestem kobietą i myślę, że jak większość innych pań lubię kosmetyki, dzięki którym mogę się skupić na codziennej pielęgnacji. Korzystamy z nich, idąc pod prysznic, nakładając makijaż czy szukając właściwych kremów nawilżających. Uwielbiam również perfumy, a ich w Avonie też nie brakuje. Dlaczego o tym piszę? Bo uważam, że warto wspierać te firmy, które produkują sprawdzone i pasujące nam kosmetyki. Może jesteś osobą, która właśnie zastanawia się, gdzie znaleźć właściwy peeling, szampon czy krem na noc. A może wahasz się, czy wiązać się z tą marką. Ja mogę powiedzieć, że tutaj nie zawsze chodzi o zysk. Rejestracja Avon do niczego Cię nie zobowiązuje. Nie musisz pracować i sprzedawać kosmetyków. Możesz za to być na bieżąco i zamawiać to, co najbardziej Ci służy. To chyba jedna ze wspanialszych rzeczy dla kobiety.
Jakoś ciężko uwierzyć mi w podnoszenie owalu twarzy ze strony tego kremu ;) Mimo to dobry filtr to podstawa :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się w zupełności. To zbyt piękne żeby było prawdziwe. A szkoda.
UsuńI filtr i wygladzanie zmarszczek - super efekt. Szkoda, ze lato juz za nami ojojoj
OdpowiedzUsuńFiltry warto używać cały rok.
OdpowiedzUsuńMoze w przyszlym roku wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńThank you for sharing!
OdpowiedzUsuńI`m following your blog with a great pleasure by Google+ and GFC
Please follow me back - Sunny Eri: beauty experience
Myślałam, że tylko chroni od promieni słonecznych! A tu sie okazuje, że jeszcze wygładza zmarszczki�� super!!!
OdpowiedzUsuńJa walczę ze zmarszczkami, więc taki krem z filtrem to dla mnie rewelacja.
OdpowiedzUsuńLato już się skończyło ale na przyszły rok idealne :)
OdpowiedzUsuńFiltr ochronny powinno stosowac sie caly rok ;)
OdpowiedzUsuńJa filtrów ochronnych używam cały rok- i mam je właśnie z tego sklepu.
OdpowiedzUsuńja jeszcze kremik testuje, ale jestem zadowolona póki co.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja. Dużo dobrych opinii czytam o tym kremie
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy słyszę o tym produkcie, ale super, że ma wysoki flirt :)
OdpowiedzUsuńTo fantastycznie, że tak dobrze się sprawdził ten krem :) Ja używam głównie filtrów 30-stek :)
OdpowiedzUsuńNie używamy filtrów, ale na następne wakacje na pewno zaczniemy!
OdpowiedzUsuń