Wakacje powoli się kończą, jednak dzieciaczki wciąż głodne
są wiedzy, więc postanowiliśmy wykonać kolejne doświadczenie od FUNIVERSITY. Tym razem, dzięki doświadczeniu,
próbujemy odpowiedzieć na pytanie, co to są polimery?
Na pewno wielu z Was nie ma pojęcia, czym są polimery, ale ta wiedza nie jest nam do tego potrzebna. Co to takiego jest FUN go? Myślę, że najprościej mówiąc, są to magiczny płyn i proszek, które po zmieszaniu sprawiają, że dzieją się prawdziwe czary.
Na pewno wielu z Was nie ma pojęcia, czym są polimery, ale ta wiedza nie jest nam do tego potrzebna. Co to takiego jest FUN go? Myślę, że najprościej mówiąc, są to magiczny płyn i proszek, które po zmieszaniu sprawiają, że dzieją się prawdziwe czary.
Podczas doświadczenia powstaje FUN Go. Pewnie za wiele Wam to nie
mówi, ale po kolei. Na początku wlewamy do miski zieloną substancję z fiolki.
Następnie należy wstrząsnąć małą fiolką z substancją sieciującą i wlać jej
zawartość do miski. Potem należy mieszać całość przez 2-3 minuty, aż płyn
całkowicie zmieni się w płynną, żelową substancję. FUN Go nabierze właściwości
po 30 minutach, choć od razu można zauważyć pierwsze cechy. W efekcie
połączenia i wymieszania tych dwóch cieczy powstaje nam FUN Go, czyli
„glutowata”, gęsta substancja. Jak widać wykonanie eksperymentu jest bardzo
proste. Dzięki niemu mamy możliwość obserwacji zmiany stanów skupienia,
poznania i zobaczenia, a także dotknięcia cieczy nienewtonowskiej.
Dzieci
mogą sprawdzać jego właściwości, bawić się nim, rozciągać
go. Musimy jednak pamiętać, aby po skończonej zabawie chować go do
pojemnika z
pokrywką, żeby nie wysechł. Podczas eksperymentu nasza pociecha będzie
zadawać
więcej pytań dotyczących tego zagadnienia, np., Dlaczego FUN Go, to tak
zwana
ciecz nienewtonowska, dlaczego ma taką formę. Jest to doskonała zabawa
na
deszczowe dni. W szkole każde dziecko będzie skupione na tworzeniu
własnego FUN Go. Eksperyment gwarantuje niezwykłą zabawę i nikt nie
będzie mógł przejść obok
takiej ciekawej substancji. Kiedyś takie masy były dostępne w sklepie,
jednak
były gęste i nie sprawiały tyle zabawy, co taka wykonana samodzielnie.
Tak
naprawdę, dopiero po jej stworzeniu zaczęła się prawdziwa zabawa. Można
ją było
zgniatać, rozciągać, wałkować, rwać, rzucać, a zabawie nie było końca.
Galaretowata substancja, która powstała na naszych oczach, daje nam
wiele
frajdy i nawet najdroższe, najlepsze zabawki nie są w stanie zapewnić
takiej
frajdy, także nam dorosłym. Nasza pociecha, dzięki przeprowadzonemu
eksperymentowi, rozwija wyobraźnię, umiejętności manualne i poszerza
swoją
wiedzę. Uważam, że jest to najciekawszy eksperyment, jaki do tej pory
mieliśmy
okazję wykonać.
Co sądzicie o takiej, nietypowej formie zabawy?
Całuski, testerka Adrianna
Mamy go. Glutka! Boska zabawa polecam kazdemu!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, świetny pomysł na zupełnie inną zabawę niż dotychczas. O wiele to lepsze niż np ciągłe gry w telefonie, które nie zawsze są mądre.
OdpowiedzUsuńSwietna zabawa i nauka dla dzieci nie tylko
OdpowiedzUsuńale fajne gluty haha. bawiłabym się.
OdpowiedzUsuńWidziałam już to doświadczenie u jednej z blogerek - fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią kupię taki zestaw dla mojego syna. On lubi doświadczenia i takie zabawy.
OdpowiedzUsuńDla dzieci super sprawa; nie dość, że się bawią to jeszcze uczą.
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym się pobawiła w coś takiego :D według mnie tego typu zabawki to doskonała rozrywka, a i nauka przy okazji :)
OdpowiedzUsuńOo super dla dzieciaków :) Nasz kuzyn byłby pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńZabawa i nauka to coa co lubi moj syn. Na pewno ucieszylby sie z takiego zestawu
OdpowiedzUsuńJaka fajna zabawa, ale moje dzieci są jeszcze za małe.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa gdzie mozna to kupic stacjonarnie ?
OdpowiedzUsuńWygląd ma niezbyt fajny, ale dzieci właśnie lubią takie dziwactwa
OdpowiedzUsuńUważam, że gdyby wcześniej były takie zabawy może inaczej podchodziłabym do chemii 😊
OdpowiedzUsuńZnakomita zabawa dla dzieci
OdpowiedzUsuń