Pure Beauty Box - SImply Energy - recenzja



Pure Beauty Box Simply Energy to pudełko, które prezentuje kosmetyki tworzone z myślą o bogactwie płynącym z roślin. Pomagają w rozbudzeniu energii po zimie i dostarczają kosmetyków, które są najbardziej optymalne po najchłodniejszych i najciemniejszych miesiącach w roku.










Dzięki nim możemy zadbać o cerę, skorzystać z nawilżających żeli pod prysznic, odżywek do włosów czy kosmetyków kolorowych. Każde pudełko jest zaskoczeniem. Poza ogólnym zarysem nie wiemy, co dokładnie otrzymamy. W każdym z nich znajduje się co najmniej 6 różnych produktów, które pozwolą kompleksowo zadbać o skórę w domowym SPA.



DERMEDIC Sunbrella Mleczko ochronne SPF 30



W okresie letnim stosowanie filtrów przeciwsłoneczna jest wyjątkowo ważne. Mleczko ochronne Sunbrella z SPF 30 gwarantuje skuteczną i długotrwałą ochronę skóry przed promieniowanie UVA i UVB. Kosmetyk – oprócz właściwości ochronnych – wpływa pozytywnie na kondycję skóry, zapobiegając utracie jej jędrności. Oprócz tego zmiękcza ją i łagodzi podrażnienia. Produkt jest fotostabilny, wodoodporny i hipoalergiczny, dedykowany każdemu typowi skóry wrażliwej, szczególnie wymagającej ochrony przed promieniowaniem UVA i UVB, w trakcie ekspozycji na słońce.






DERMIKA Body Elixir balsam anti–age booster z kwasami AHA



Kto regularnie stosuje balsamy do ciała, ten na pewno wie, że efekty takiej domowej kuracji widoczne są gołym okiem. Ku mojemu zaskoczeniu – i radości jednocześnie – Pure Beauty Box zawiera balsam ANTI-AGE BOOSTER. Produkt wyróżnia przede wszystkim zawarty w nim kompleks kwasów AHA, które do tej pory znałyśmy przede wszystkim z kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji skóry twarzy. Dzięki żelowi lamelarnemu zawierającemu w swojej formule cząsteczki kwasu glikolowego, cytrynowego i mlekowego, skóra w bardzo szybkim czasie staje się gładka i przyjemna w dotyku – a to może być dużym plusem dla tych z Was, które wciąż walczą z suchością skóry po zimie. Co więcej, kwasy idealnie współpracują z odmładzającym kompleksem kwasu mannuronowego i krzemu, dzięki czemu z łatwością przenikają do głębszych warstw skóry. Efekt? Pobudzenie produkcji kolagenu i zapobieganie utracie jędrności skóry.


URIAGE HYSÉAC Olejek oczyszczający



Demakijaż to – moim zdaniem – pierwszy krok ku zdrowej cerze. Jeśli macie dosyć – często uczulających – płynów micelarnych, olejek Uriage Hyseac na pewno Wam się spodoba. Produkt pozostawia po sobie miłe uczucie głęboko oczyszczonej i aksamitnie gładkiej cery. Wszystko dzięki połączeniu oleju z czarnuszki, oleju słonecznikowego oraz kwasu jabłkowego. Ten wyjątkowy skład pozwoli Wam zapomnieć o efekcie wysuszonej skóry, a w zamian za to pozostawi ją rozświetloną i nawilżoną.


SESDERMA Lactyferrin Sanitizer żel do higienizacji rąk



Okres pandemii koronawirusa sprawił, że przypomnieliśmy sobie o ważności higieny naszych rąk, narażonych na kontakt z tysiącami bakterii. To drobny nawyk, mogący uchronić człowieka przed wieloma zakażeniami, dlatego tym bardziej ucieszyłam się widząc w pudełeczku żel do higienizacji rąk od Sesdermy. Produkt nie wymaga spłukiwania, jest niezwykle wydajny i gwarantuje ekspresowe oczyszczenie skóry dłoni. Oprócz tego wzmacnia naturalną ochronę skóry przed niebezpieczeństwami świata zewnętrznego, usuwa wirusy z powierzchni rąk, a także koryguje barierę skórną, która uległa uszkodzeniu. Plusem żelu jest również fakt, że zmniejsza ilość wolnych rodników.


EWA SCHMITT Pędzel Make Up z Jonami Srebra – Róż & Bronzer



O tym, że dbanie o to, jakich pędzli używamy, można pisać w nieskończoność. Zdecydowanie jest to ważny element naszej makijażowej rutyny, a ostatnimi czasy coraz więcej słyszy się o profesjonalnych produktach przeznaczonych do makijażu, zawierających jony srebra. Srebro w naturalny sposób eliminuje drobnoustroje, przyczynia się do pracy gruczołów łojowych, jak również przeciwdziała stanom zapalnym skóry. Pędzel marki EWA SCHMITT to naprawdę przydatna, regenerująca perełka, która ochroni Was przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, przyczyni się do regulacji nawilżenia cery i zrównoważy wydzielanie sebum. Produkt zdecydowanie spodoba się szczególnie posiadaczkom cery tłustej, mieszanej oraz trądzikowej.


MITOMO Maska w płachcie z odmładzającą platyną



Maseczek odmładzających nigdy dość, szczególnie, że ta od MITOMO zawiera w swoim składzie platynę, wspomagającą elastyczność i metabolizm skóry. Co więcej, maseczka w płachcie stymuluje syntezę kolagenu i przeciwdziała wolnym rodnikom, a także łagodzi podrażnienia, nawilża, wygładza i nadaje skórze naturalną barierę ochronną. Po użyciu skóra wyraźnie nabiera jędrności i nawilżenia. Choć przeznaczona jest raczej do skóry dojrzałej, stosować ją mogą również kobiety młodsze, ponieważ – jak wiadomo – ,,lepiej zapobiegać, niż leczyć’’.

MITOMO Odżywcza i regenerująca maska w płachcie



W tym przypadku MITOMO serwuje nam – znowu – maseczkę w płachcie, ale tym razem w jej składzie znajdziemy olej arganowy, obfitujący w witaminę E i nienasycone kwasy tłuszczowe. Takie połączenie wyraźnie odżywi, zregeneruje i wygładzi – a to dzięki ekstraktowi z kwiatu wiśni japońskiej – Waszą skórę. Maska dedykowana jest przede wszystkim skórze suchej, zniszczonej oraz wymagającej intensywnej regeneracji.


BANDI PROFESSIONAL emulsja silnie nawilżająca



Emulsję od BANDI PROFESSIONAL polubiłam przede wszystkim za jej lekką formułę i silnie nawilżające działanie. Jeśli zmagacie się z długotrwałym przesuszeniem skóry, na efekty po użyciu tej emulsji nie będzie musiały długo czekać. Produkt wyrównuje i utrzymuje prawidłową skalę nawilżenia każdego rodzaju cery zmagającej się z przesuszeniem skóry, niezależnie od wieku.






VIANEK orzeźwiająco-energetyzujący żel pod prysznic



Uwielbiam pięknie pachnące żele pod prysznic, ale jeszcze bardziej lubię, gdy produkt odznacza się dobrym składem. Takie zestawienie proponuje firma VIANEK, która w stworzonym przez siebie żelu zawarła ekstrakt z szałwii. Po użyciu wyraźnie poczułam wspaniałe uczucie orzeźwienia, miękkości i odświeżenia mojego ciała. Warto dodać, że to środek bardzo łagodny, który mimo swojej lekkości bardzo dobrze oczyszcza i pielęgnuje skórę – szczególnie przesuszoną.


SUPERTAN Daily Balm Essence - balsam do ciała w saszetce



Daily Balm Essence od SUPERTAN to bardzo fajne dopełnienie pielęgnacji po wieczornym prysznicu. Solidna dawka odżywczych i nawilżających składników takich jak intensive care coctail, olej szafranowy, kofeina i witaminy z grupy B, ciało staje się jedwabiście gładkie i miękkie, a plusem produktu jest zdecydowanie fakt, że przy jego pomocy Wasza opalenizna utrzyma się zdecydowanie dłużej.





SUPERTAN Beauty Bronze - mocny bronzer w saszetce



A jeśli wyjątkowo nie możecie doczekać się letniej opalenizny, sięgnijcie po Beauty Bronze, znowu od SUPERTAN. Bogata w naturalne ekstrakty roślinne saszetka nie tylko przyśpieszy proces opalania, ale i zatroszczy się o Waszą skórę, czyniąc ją miękką i gładką. Plusem produktu jest również jego wyjątkowy zapach, który możemy zawdzięczać połączeniu oleju konopnego, masła kakaowego i oleju kokosowego.


DR. IRENA ERIS pomadka matująca REAL MATT LIPSTICK – PASSION ROUGE N° 603



Żałuję, że szukając pomadki idealnej, nie trafiłam wcześniej na REAL MATT LIPSTICK – PASSION ROUGE N° 603 marki DR. IRENA ERIS. Produkt – co dla mnie najbardziej istotne – nie wysusza ust i nie ściera się, a jego obecność na ustach może sięgnąć nawet do pięciu godzin. Usta to obszar wymagający troski, dlatego cieszę się, że pomadka matująca zawiera składniki odżywcze i nawilżające, dzięki czemu mogę mieć pewność, że chronię i pielęgnuję usta. Cechą pomadki jest także mocny pigment, co zapewnia trwały i głęboki odcień, naprawdę korzystnie podkreślając usta.






BIOLAGE R.A.W. szampon i odżywka RECOVER



Od dawna chciałam poprawić kondycję moich włosów, a dzięki szamponowi i odżywce RECOVER od BIOLAGE R.A.W. wreszcie mi się to udało. Zawarte w odżywce olej z kolendry i glinka kaolinowa tworzą naprawdę zgrany duet, dzięki któremu moje włosy wzmocniły się, a ich poprawiona kondycja widoczna jest gołym okiem. Z kolei szampon powstał z myślą o czynnikach stresowych, wpływających na wygląd naszych włosów, dlatego w tym przypadku za regenerację i przywracanie połysku odpowiedzialna jest juka i jagoda goji.



Jak pewnie widzicie, zawartość pudełka Pure Beauty jest naprawdę kusząca. Znajdziemy tu – pełne różnorodności – kosmetyki dedykowane każdemu obszarowi ciała, co pozwoli nam na pełne atrakcji domowe SPA. A kto nie lubi zamknąć się w przyjemnej łazienkowej przestrzeni, aby testować nowe kosmetyki o zbawiennym działaniu? Serdecznie polecam!

9 komentarzy:

  1. Podoba mi się to, że pudełko prezentuje kosmetyki oparte o moc roślin.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawartość tych boxów co miesiąc miło mnie zaskakuje. Jedno z lepszych pudełek na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z recenzowanych przez ciebie kosmetyków szczególnie zaciekawiły mnie trzy produkty (Sunbrella Mleczko ochronne SPF 30, Olejek oczyszczający oraz żel do higienizacji rąk) i chętnie je sprawdzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Olejek oczyszczający i ten Body Elixir balsam bym z chęcią u siebie na półce widziała. Kocham takie kosmetyki. Żel pod prysznic z Vianku też byłaby super, bo lubię tą polską firmę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam zadowolona z tego pudełka, chociaż nie wszystko mi się przydało. Produkty, których nie chciałam, oddałam przyjaciółce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Najchętniej przetestowałabym te Maski w płacicie ich jeszcze nie poznalam
    Dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo dobrego słyszałam o produktach firmy Vianek. Też chętnie się na coś skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda ciekawie, chociaż ja najchętniej bym przytuliła ten żel pod prysznic z Vianka :D Lubię kosmetyki z tej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podobają mi się takie boxy. Wlasnie planuje kupowanie takich pudelek.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś/eś ! Bardzo miło mi Cię gościć. Dziękuję za każdy komentarz. Liczę, że będziesz wpadać częściej :)