Motylewnosie.pl - Monika Liga „Kalejdoskop zmysłów”



Śnieg za oknem już stopniał, a wiosna na dobre się u nas zadomowiła. W ten wiosenny wieczór chciałam Was zachęcić do przeczytania książki Moniki Ligi „Kalejdoskop zmysłów”. Ta książka z pewnością rozpali nie tylko Wasze zmysły, ale i serduszka. To moje kolejna przeczytana książka tej autorki i powiem szczerze, jestem pod ogromnym wrażeniem. Pani Monika pisze w sposób lekki, a jej książki potrafią zauroczyć czytelnika. Gdyby nie obowiązki można by je czytać i czytać i nie ma się dość. Warto zwrócić uwagę również na okładkę, która jest lustrzanym odbiciem treści książki. Dla mnie okładki są istotne i bardzo cenię to, kiedy wraz z treścią tworzą całość. Oprócz pięknej grafiki można dostrzec różowe akcenty, które są cechą charakterystyczną autorek z motylewnosie.pl Jeżeli chcecie bliżej poznać kolejną powieść Pani Moniki, to zapraszam do dalszej części wpisu!













Tytuł: „Kalejdoskop zmysłów”

Autor: Monika Liga

Wydawnictwo: motylewnosie.pl

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

Ilość stron: 414

Data premiery: 2020-09-26





Marlena to bohaterka „Kalejdoskopu zmysłów”. Młoda dziewczyna, która chce rozpocząć życie na własnych zasadach. Swoje dorosłe życie na własny rachunek rozpoczyna w maleńkim mieszkaniu odziedziczonym po babci. Wymaga ono remontu, z pewnością łazienka, ale Marlena chce na wszystko zapracować sama. Rozpoczyna poszukiwanie pracy, a nie jest to proste. Chce znaleźć dobrze płatną pracę, która zabezpieczy jej potrzeby. I wydaje jej się, że taką znalazłam, ale do czasu. Zauważa, że w firmie panują dość dziwne relacje. O podwyżkach i ewentualnym awansie decyduje szef, który ma specjalne wymagania, które z pewnością nie są związane z obowiązkami w pracy. Na pierwszym wyjeździe integracyjnym Marlena poznaje ciemne oblicze firmy, w której liczy się tylko seks.








Dziewczyny jest przerażona, szuka dla siebie miejsca, gdzie będzie się czuła bezpiecznie i zniknie z pola widzenia żądnych rozrywek erotycznych kolegów. Tak trafia do pokoju swojego szefa, który jako jedyny ma pewne zasady podczas takich imprez. Nie do końca jest bezpieczna w jego towarzystwie, ale jej stanowczość i determinacja studzą jego zapędy. Marlena nie myśli o karierze przez łóżko, chce tylko spokojnie pracować. Daj jasny sygnał, że nie ma ochoty na firmowe romanse. Jest jednak w dziewczynie to coś, co przyciąga do niej jej szefa. Przemek nie może pogodzić się z faktem, że Marlena mu się nie odda. Czuje do niej coś, czego sam nie potrafi zrozumieć i sobie wyjaśnić. Marlena dzielnie broni się przed zalotami mężczyzn, jednak jej wewnętrzny głos czasami zaburza jej ocenę. Łapie się na myślach o Przemku i na tym, że do końca nie jest jej obojętny. Nie chce jednak być dla niego kolejną zdobyczą. Marlena jest wierna swoim zasadom. Gdy Przemek awansuje na wyższe stanowisko w Warszawie, obawia się o dalsze losy dziewczyny w firmie. Ostrzega ją przed swoim następcom, który wziął sobie za punkt honoru uwieść i zdobyć Marlenę. Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć przed samym sobą swojej relacji, ale czuł, że zależy mu na dziewczynie. W tej firmie, gdzie liczą się tylko układy, zdrady i seks Marlena miała swą wierną przyjaciółkę Agę. Z nią mogła zawsze szczerze porozmawiać i poplotkować. To właśnie Aga została właścicielką pięknie zdobionej toaletki, którą wykonała dla niej Marlena. Dziewczyna miała niesamowity dar dawania starym meblom nowego życia. Ta pasja dawała jej możliwość oderwania się od stresującej atmosfery w pracy. Dzięki niej mogła zapomnieć, że stała się celem dla kadry kierowniczej.










Chęć zmian spowodowała, że Marlena postanowiła rozpocząć studia. I tu poznaje tego jedynego, który zawładnął jej ciałem, sercem i umysłem. To on dla niej staje się obiektem pożądania. Jego błękitne oczy wręcz prześladują dziewczynę. Nie potrafi skupić się w pracy, a w domu oddaje się marzeniom o nieziemsko przystojnym Norbercie. Na początku ich relacje są dość skomplikowane, ale z każdym spotkaniem czuć między nimi coraz większą chemię. Pragną zbliżenia, ale oczekują na tę wyjątkową chwilę. Marlena coraz bardziej zdaję sobie sprawę, że zakochała się w chłopaku, ale przy tym ma wiele wątpliwości, które pozbawiają ją pewności siebie. To Norbert odkryje przed nią co to jest prawdziwe pożądanie, pragnienie i namiętność. Odkryje przed nią doznania, o jakich nie marzyła. Chłopak dawkował jej chwile przyjemności i pozostawiał w oczekiwaniu. „Pamiętaj nie kończ tego beze mnie”. z każdą stroną czekałam na ten moment, na tę chwilę, pewnie tak samo jak bohaterka. I w końcu nadeszła ta chwila, gdy oboje osiągnęli nieba, gdzie rozkosz i spełnienie wzięły górę. To Norbert odkrył w niej prawdziwą kobietę. Jak potoczą się dalsze losy Marleny i Norberta? Jak będzie wyglądała dalsza kariera zawodowa dziewczyny? Odpowiedzi na te i inne pytania z pewnością znajdzie po przeczytaniu powieść.






„Kalejdoskop zmysłów” to niesamowita książka, która wciąga na długie godziny. Wszystko za sprawią głównych bohaterów, czyli Marleny i Norberta. Dzięki nim możemy poczuć się w sposób wyjątkowy obserwując rozkwit ich miłości, pożądania, namiętności. Dla mnie czas spędzony na lekturze był dla mnie wyjątkowy. Książkę czytało się bardzo przyjemnie i lekko co z pewnością jest wielką zasługą autorki. Jest to moja druga książka pani Monik i na pewno nie ostatnia. Książki pani Moniki poruszają delikatną sferę uczuć, namiętności i pożądania, o których często wstydzimy się mówić. Jej książki pokazują, że w życiu trzeba pielęgnować nie tylko miłość, ale również sferę namiętności seksualności. Autorka w sposób subtelny przygotowała i otworzyła przed czytelnikiem bramy pożądania i spełnienia. Muszę przyznać, że niewiele kobiet potrafi mówić o swoich potrzebach, o namiętności, pożądaniu i spełnieniu. Dla wielu seks i wszystko co się z nim wiąże jest tematem tabu. Autorce „Kalejdoskopu zmysłów” udało się pokazać w książce wszystko to, o czym marzy każda kobieta. Trzeba przyznać, że wszystkie książki pani Moniki Ligi mają w sobie to coś. Po więcej ciekawych powieści zapraszam Was na stronę motylewnosie.pl. Gorąco polecam!










Czytaliście może tą książkę? Znacie inne powieści Moniki Ligi? Czy ta książka przypadłaby Wam do gustu?



16 komentarzy:

  1. Nie buszuję w takich klimatach czytelniczych, trudno byłoby mi docenić walory tej książki, ale rozumiem, że innym może się podobać. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie czytałam książek Moniki, ale bardzo lubię twórczość Agnieszki Kowalskiej Bojar i jestem nią oczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie czytałam książek tej autorki, ale i tak chyba odpuszczę tą propozycje

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki, ta historia jest dość ciekawa więc może w przyszłości ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej autorki, jednak może kiedyś sięgnę po jej książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że warto zapoznać się z książkami tej autorki. Będę miała to na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę książkę na liście lektur do przeczytania, jednak ze względu na brak czasu, jeszcze nie udało mi się po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta książka napewno spodoba się wszystkim fankom podobnej literatury. Fabuła brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam okazji czytać jej książki. Jestem bardzo ciekawa tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam twórczości tej autorki, ale na pewno mogłabym dać jej szansę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie miałam okazji poznać tej książki, ale wszystko przede mną :) Zapisuję sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam, że ta autorka ma ciekawe książki, ale nigdy jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z jej twórczością.

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że mogłabym się polubić z tą książką ;) Sprawdzę ją, jeżeli będę miała chwile wolnego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm..jeszcze nie czytałam nic z tej serii...może w wolnej chwili bym sięgneła by wyrobić sobie własną opinię.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jest to moja tematyka książek, ale ważne że Tobie podoba się.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tej autorki, ale lubie poznawać nowych pisarzy :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś/eś ! Bardzo miło mi Cię gościć. Dziękuję za każdy komentarz. Liczę, że będziesz wpadać częściej :)