Rozświetlający Rytuał z Le Petit Marseillais

Czasami próbuję swoich sił w różnych akcjach reklamowych. Jakiś czas temu postanowiłam zgłosić się do nowej kampanii pod tytułem: „Rozświetlający Rytuał Poczuj Słoneczną Naturę” z kosmetykami Le Petit Marseillais. Szczęście mi dopisało i po raz drugi stałam się ich ambasadorką.


W pięknym, dużym, kartonowym opakowaniu otrzymałam trzy kosmetyki z najnowszej linii Rozświetlający Rytuał:





- pielęgnujący olejek do mycia rozświetlenie: olejek morelowy i olejek z płatków róż,
- mleczko, nawilżające rozświetlenie: olejek morelowy, biała lilia i masa perłową,
- dezodorant pielęgnujący delikatność: olejek morelowy i olejek z szałwii
- 13 saszetek dla znajomych





Paczka przepięknie pachniała. Po otwarciu owocowa woń rozniosła się po całym domu. Po męczącym dniu nie ma nic lepszego niż aromatyczny i orzeźwiający prysznic, który daje relaks i odprężenia. Taki zestaw bez wątpienia będzie doskonały na letnie, ciepłe i słoneczne dni.





Pielęgnujący olejek do mycia ciała - Rozświetlenie (olejek morelowy i olejek z płatków róż), Le Petit Marseiliais
Olejek znajduje się w poręcznej, przezroczystej, pomarańczowej buteleczce o pojemności 250 ml, z zamknięciem typu klik. To najlepsze, możliwe rozwiązanie. Działa ono trochę opornie, ale myślę, że z czasem się wyrobi. W każdym momencie można odkręcić nakrętkę, dzięki czemu produkt zostanie wykorzystany do samego końca. Butelka posiada wypustki, które ułatwiają utrzymanie jej w dłoni. Szata graficzna nawiązuje do całej serii. Są tam umieszczone informacje na temat produktu. Opakowanie ma piękny, pomarańczowy, lekko złocisty kolor. Od razu przyciąga uwagę i kojarzy się ze słońcem, piękną pogodą.





Formuła zmysłowej pielęgnacji:

Olejek Morelowy: złocisty olejek otrzymywany jest z pestek moreli, zbieranych w słonecznym regionie Morza Śródziemnego.

Biała Lilia: symbol kobiecości i czystości od wieków używany w recepturach kosmetyków pielęgnacyjnych."

Masa Perłowa: złociste pigmenty masy perłowej naturalnie odbijają światło i rozświetlają twoją skórę. Dzięki lekkiej konsystencji mleczko szybko się wchłania.


Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glycerin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Caprylic/Capric Trigliceride, Rosa Damascena Flower Extract, Polyquaternium-7, Polysorbate 20, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Sodium Benzoate, Parfum, Citronetlol, Geraniol, CI 47005, CI 1720.






Pielęgnujący olejek do mycia ciała -olejek morelowy & olejek z płatków róż - ma piękny, bardzo przyjemny, słodki, owocowy zapach. Kosmetyk ma idealną konsystencję, nie jest ona ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Stosowanie olejku jest bardzo przyjemne. Najlepiej stosuje się go po nałożeniu na gąbkę. Myjąc nią ciało, powstaje lekka, pielęgnująca pianka, która momentalnie otula nasze ciało. Kosmetyk jest bardzo ekonomiczny i dobrze się pieni. Po aplikacji przez dłuższy czas pozostaje na skórze, kusząc swym aromatem. Zapach roznosi się po całej łazience. Po długim i męczącym dniu prysznic z olejkiem jest niesamowicie odprężający. Skóra staje się dogłębnie nawilżona, oczyszczona, gładka i miła w dotyku. Bogactwo naturalnych składników – płatków róż i olejku z pestek moreli - niesamowicie wpływa na wygląd skóry. Staje się ona zdrowa i nawilżona. Olejek nie uczula, nie podrażnia, ani nie wysusza skóry. Nie pozostawia nieprzyjemnej, tłustej ani klejącej warstwy. Ma piękną, słonecznikowo – perłową barwę. Gołym okiem można zauważyć, że zawiera małe, błyszczące drobinki, które wraz z aplikacją pozostają na skórze, dając delikatną poświatę. Sprawiają, że skóra wygląda promieniście. Produkt dostępny jest za około 12 zł. Na pewno skuszę się na niego ponownie. Dla mnie jest fenomenalny. Nie spodziewałam się, że po kąpieli z olejkiem będę się czuła tak dobrze.


Osoby posiadające skórę normalną mogą poprzestać na użyciu tego kosmetyku, ponieważ odpowiednio ją nawilża. Jednak dla osób ze skórą suchą i atopową konieczne jest użycie mleczka nawilżającego, czy balsamu.


Mleczko nawilżające- Rozświetlenie ( olejek morelowy, biała lilia i masa perłowa), Le Petit Marseiliais
Mleczko znajduje się w wygodnym i bardzo poręcznym opakowaniu z pompką o pojemności 250 ml. Pompka jest najbardziej higienicznym rozwiązaniem. Posiada specjalne zabezpieczenie chroniące przed przypadkowym naciśnięciem. W razie czego można ją odkręcić i wykorzystać kosmetyk do samego końca. Buteleczka jest płaska i bardzo poręczna, a dodatkowe paski z boków sprawiają, że nie wysuwa się z ręki. Szata graficzna jest bardzo przejrzysta. Na opakowaniu można znaleźć wszystkie informacje na temat produktu. Pomarańczowy kolor jest miły dla oka, i aż ciężko nie spojrzeć na ten genialny design.




Skład:
Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Lilium Candidum Flower Extract, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Caprylyl Glycol, Mica, Silica, Hydrogenated Palm Glycerides, Potassium Cetyl Phosphate, Butylene Glycol, Carbomer, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, p-Anisic Acid, Parfum, CI 77891, CI 15985, CI 19140.


Niestety, w składzie znajduje się parafina, która przyspiesza procesy starzenia. Ma także wpływ na powstawanie zaskórników i często kumuluje się w skórze. Jednak stosowana w rozsądnych ilościach jest do zaakceptowania.











Formuła zmysłowej pielęgnacji:

Olejek Morelowy: złocisty olejek otrzymywany jest z pestek moreli, zbieranych w słonecznym regionie Morza Śródziemnego.

Biała Lilia: symbol kobiecości i czystości od wieków używany w recepturach kosmetyków pielęgnacyjnych.

Masa Perłowa: złociste pigmenty masy perłowej naturalnie odbijają światło i rozświetlają twoją skórę. Dzięki lekkiej konsystencji mleczko szybko się wchłania.


„Odkryj zmysłowy rytuał pielęgnacji Le Petit Marseillais. By Twoja skóra mogła przez cały rok lśnić tak, jak w promieniach letniego słońca. Le Petit Marseillais połączył 3 cenne składniki, tworząc Mleczko Nawilżające Rozświetlenie.”





Mleczko ma pomarańczową barwę i dość gęstą, kremową konsystencję, przypominającą formułę balsamu. Mimo wszystko jest lekkie i nie obciąża skóry. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Ma jasno pomarańczową barwę z błyszczącymi drobinkami. Ma piękny i bardzo przyjemny, słodki, owocowo - kwiatowy zapach. Lilia i morela świetnie ze sobą współgrają, tworząc niebanalne, wyjątkowe i dość oryginalne połączenie zapachów. Jest bardzo rześki i delikatny, na długo pozostaje na skórze. Ta woń kojarzy mi się z wypoczynkiem na słonecznej plaży. Kosmetyk doskonale się rozprowadza i błyskawicznie wnika w głąb skóry. Nie pozostawia tłustej ani klejącej warstwy, a jedynie lekki filtr. Nie brudzi ubrań. Skóra staje się odżywiona, wygładzona, miękka i przyjemna w dotyku. Nawilżenie skóry pozostaje przez dłuższy czas. Błyszczące drobinki nadają skórze promienny i zdrowy wygląd. Delikatnie połyskują w promieniach słońca. Produkt nie podrażnia, ani nie uczula skóry. Kosmetyk można zakupić za około 20 zł. Doskonale nadaje się dla osób z lekką opalenizną, ponieważ błyszczące drobinki fenomenalnie na niej wyglądają. Najlepiej prezentuje się to na opalonych ramionach i łydkach. Myślę, że takie wykończenie może być świetne zarówno na co dzień, jak i podczas ważniejszych wydarzeń, szczególnie tych na świeżym powietrzu. Skóra jest świetlista i nawilżona, wygląda fantastycznie przez cały dzień. Efekt jest zachwycający. Nie spodziewałam się, że dzięki niemu moja skóra będzie tak rewelacyjnie wyglądała. Jestem oczarowana tym kosmetykiem. Na długo zagości w mojej łazience <3


Dezodorant pielęgnujący- Delikatność (olejek morelowy i olejek z szałwii), Le Petit Marseiliais

Dezodorant znajduje się w klasycznym, wąskim opakowaniu z atomizerem o pojemności 200 ml. Buteleczka ma kształt dopasowany do dłoni. Ombre pomarańczy z bielą bardzo dobrze się komponuje. Wygląda fantastycznie. Atomizer działa bez zarzutu. Delikatna mgiełka nadaje świeżość i piękny zapach. Szata graficzna jest identyczna, jak w przypadku pozostałych kosmetyków. Jest bardzo czytelna i schludna. Znajdują się na niej wszystkie informacje na temat produktu.





„Otul swoją skórę świeżością i zapewnij jej delikatną pielęgnację. Podaruj sobie uczucie świeżości trwające całą dobę. Delikatny dezodorant pielęgnujący Masło Shea & Olejek z Szałwii odświeża i pielęgnuje Twoją skórę, otulając ją ujmującą świeżością masła shea i olejku z szałwii. Składniki użyte do produkcji naszego dezodorantu od wielu lat używane są w aromaterapii i pielęgnacji skóry”.


Skład:
Alcohol Denat, Butane, Isobutane, Propane,Propylene Glycol, Salvia Sclarea Oil,Prunus Armeniaca Kernel Oil,Ethylhexylglycerin, Tocopheryl Acetate,Triethyl Citrate,PEG-40 Hydrogenated Castor Oil,Tocopherol, Parfum, Linalool


Produkt jest przebadany dermatologicznie. Nie zawiera soli aluminium.








Dezodorant doskonale dopełnia rozświetlającą serię. W prosty i szybki sposób, po naciśnięciu atomizera, aplikuje delikatną mgiełkę, która momentalnie osadza się na skórze. Zapach jest bardzo podobny do pozostałych produktów. Również jest świeży, rześki, delikatnie słodki, kwiatowo – owocowy. W tym przypadku połączono olejek morelowy i olejek z szałwii. Takie zestawienie bardzo mi się podoba. Z pewnością taki zapach przypadnie do gustu osobom, które lubią słodkie, ale delikatne aromaty. Wszystko zależy od gustu danej osoby. Piękna woń otula ciało i dba o odpowiednią jego ochronę. W przypadku dezodorantów ciężko dokładnie ocenić ich właściwości, ponieważ u każdego mogą one działać inaczej. Produkt daje przyjemne uczucie odświeżenia. Jest rewelacyjny na upalne dni, kiedy czeka na nas dużo pracy. Dezodorant szybko się wchłania i nie pozostawia śladów na ubraniach. Nie pozostawia także wilgotnej, dyskomfortowej powierzchni na skórze. Według producenta zatrzymuje pocenie na cały dzień i neutralizuje nieprzyjemny zapach. Niestety, to uczucie nie jest zbyt trwałe i trzeba ponownie go użyć – 2-3 razy dziennie, aby czuć się komfortowo i świeżo. Gwarantuje 24h świeżości, jednak przy bardzo aktywnym dniu dezodorant nie do końca spełnia swoją rolę i działa tylko przez kilka godzin. Niestety, uczucie wilgoci nie znika całkowicie, tak jak obiecuje producent. Jednak doskonale odświeża i pielęgnuje skórę. Jest delikatny dla skóry, a mimo to w codziennej ochronie przed potem jest niezwykle skuteczny. Nie zapycha porów i jest całkiem przyjemny dla skóry. Nie podrażnia i nie uczula, dlatego jest doskonałym rozwiązaniem dla osób z suchą i wrażliwą skórą. Nie polecam stosować go od razu po goleniu, ponieważ momentalnie odczuwamy pieczenie i swędzenie. Dezodorant jest bardzo ekonomiczny. Można go kupić za około 15 zł. Myślę, że kosmetyk warto poznać i wypróbować osobiście. Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie jest on tak skuteczny, jak inne antyperspiranty. Myślę, że mimo to sięgnę po niego ponownie, ponieważ niewiele tego typu produktów sprawdza się przy mojej przesuszonej skórze.






Do paczki ambasadorskiej dołączono próbki do rozdania znajomym. W ten sposób można poznać opinię innych na temat danego produktu. Paczka sprawiła mi niesamowitą radość, a poznawanie produktów ogromną przyjemnością. Nowa linia kosmetyków od Le Petit Marseillais „Rozświetlający Rytuał” jest rewelacyjna. Poza drobnymi zarzutami wobec dezodorantu, cała seria sprawdziła się u mnie doskonale. Bardzo przypadła mi do gustu i z całą pewnością będę stosowała te produkty przez całe lato. Każdy z kosmetyków ma piękny zapach, który towarzyszy mi każdego dnia. Kosmetyki od LPM nie są mi dobrze znane, jednak na tych ,które stosowałam, nigdy się nie zawiodłam. Cała seria dostępna jest w Rossmanie w bardzo przystępnej cenie. Na pewno powrócę do tych produktów jeszcze nie raz. Balsam może okazać się niezwykle przydatny jesienią i zimą, kiedy skóra jest szara i nijaka. Ogromnie się cieszę, że mogłam poznać nowości od Le Petit Marseillais. Gwarantują niezwykły relaks i odprężenie. Dzięki nim każdy początek i koniec dnia jest prostszy. Dla mnie to kosmetyki na lato numer 1. Polecam!




Znacie linię Rozświetlający Rytuał od Le Petit Marseillais? Kto z Was również wziął udział w tej akcji ambasadorskiej? Co sądzicie o tych produktach?

50 komentarzy:

  1. Również miałam okazję brać udział w tej kampanii. Produkty super, a zapach taki typowo letni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam okazję testować te kosmetyki. Ten olejek nawilżający jest cudowny. Strasznie mi się podobają te małe błyszczące drobinki w nim :) No i zapach mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tych kosmetyków nie miałam okazji stosować, choć marka sama w sobie nie jest mi obca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej polubiłam się z mleczkiem z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam okazję testować te kosmetyki i urzekł mnie ich zapach i efekt rozświetlenia

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten zestaw i jestem z niego zadowolona. Najbardziej polubiłam olejek do mycia i już mi się kończy

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie jeszcze nie udało się zostać ambasadorką tej marki tym bardziej gratuluję Tobie, ta linia najbardziej mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. oooo, rozmarzyłam sie. Ich produkty tak pięknie pachną. no i gratuluje zostania ambasadorką

    OdpowiedzUsuń
  9. Najbardziej to ja ciekawa jestem zapachu tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też miałam okazje poznać ten zestaw i bardzo go polubiłam a zapach obłedny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dezodoranty u mnie to tylkorexona jednak na pielęgnację ciała muszę się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dezodorant nie bardzo do mnie przemawia,ale chętnie sprawdziłabym mleczko rozświetlające

    OdpowiedzUsuń
  13. świetna sprawa, muszę spróbować to mleczko

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten zapach naprawdę musiał być piękny, kuszący. :D Nie wiedziałam, ze marka ma również dezodoranty w swoim asortymencie. A to ciekawe, poszukam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne zdjęcia, też biorę udział w kampanii i polubiłam się bardzo z tym mleczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja przyznaje otwarcie że uwielbiam wszystkie produkty z tej firmy ponieważ ich zapachy są przecudowne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo polubiłam się z tym zestawem :) Pachnie obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Też mam ten zestaw i jestem zachwycona! Świetnie się u mnie sprawdziły kosmetyki LPM;>

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety tą markę omijam szerokim łukiem. Ich żel pod prysznic tak mnie uczulił, że kilka miesięcy leczyłam skórę. Wyglądałam jakbym miała łuszczycę ... masakra :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię kosmetyki tej firmy :) Ciekawy zestaw, choć kompozycja zapachowa nie trafia w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  21. Te kosmetyki maja piekny zapach. Spodobal mi sie zwlaszcza balsam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo głośno o tym zestawie w blogosferze. Ja nie brałam udziału w tej kampanii.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie piękny mają zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie się nie udało dostać do kampani ;(

    OdpowiedzUsuń
  25. Rozświetlajace kosmetyki idealne na lato

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudownie pachną te produkty, gratuluje ambasadorstwa ❤️

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam mleczko z tej serii :) Cudne jest :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo lubie LPM za zapach i czesto siegam glownie po zele do kapieli :) pieknie zapakowane. Az sie chce sprobowac. Szkoda, ze mleczko ma sporo parafiny. Niepotrzebnie oj niepotrzebnie!

    OdpowiedzUsuń
  29. szkoda że się nie dostałam do tej kampanii :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Planuję wypróbować tą serię. Bardzo lubię LPM, więc muszę poznać i ten Rozświetlający rytuał :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ahhh ten zapach mnie urzekł :)

    mojaszafamodnaszafa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Tym razem nie dostałam się do kampanii, a bardzo żałuję, bo polubiłam się z ich produktami :D

    OdpowiedzUsuń
  33. ja byłam ambasadorka rewelacyja akcja

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowny zestaw. Tym razem nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękne zdjęcia wspaniałego zestawu <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo przyjemnie wyglądają te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  37. Zdecydowanie ta seria podoba mi się bardziej niz poprzednia :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Lubię produkty LPM. Byłam ich ambasadorką i gratuluję dostania się do tej kampanii i możliwości testowania:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Oczywiście znam markę tych kosmetyków i bardzo je lubię. Najbardziej lubię żele pod prysznic

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetna kampania, uwielbiam kosmetyki LPM - pachną bosko i są delikatne dla skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Koniecznie muszę sobie kupić ten balsam - jestem ciekawa jak u mnie będzie wyglądać efekt rozświetlenia.

    OdpowiedzUsuń
  42. Muszę się w końcu skusić xd

    OdpowiedzUsuń
  43. Chętnie bym przetestowała !

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś/eś ! Bardzo miło mi Cię gościć. Dziękuję za każdy komentarz. Liczę, że będziesz wpadać częściej :)