Witajcie!
Dziki licznym akcjom promocyjnym dziś mam okazję wypróbować Nowe masło FINUU. Czy aby na pewno masło? Na samym początku nie byłam zbyt pewna, czy chcę wziąć udział w tej akcji. Byłam nieufna w stosunku do FINUU. Do wyboru miałam wersję klasyczną i soloną, ale, że nie lubię zbytnio eksperymentować wybrałam wersję tradycyjną. Nigdy wcześniej nie jadłam tgo masła więc byłam do niego sceptycznie nastawiona.
Co jest w składzie ?
-pasteryzowana śmietanka (z mleka)
-kultury bakterii kwasu mlekowego
Zawiera 82% tłuszczu, czyli tyle ile powinno mieć każde masło.
Co jeszcze? Bardzo dobry skład tłuszczowy.
W 100 gramach produktu znajdują się 82g tłuszczu w tym 46 gramów kwasów nasyconych. Oprócz tego w skład masła wchodzą węglowodany, białko i sól, a także witamina A.
Cała kostka zawiera 200 gramów, czyli 1484 kcal, jest to dość sporo. Dlatego też nie jest zbyt dobra opcją dla osób odchudzających się lub z wysokim poziomem cholesterolu.
Ciekawa jestem, od jakich krów mleko pochodzi i w jakich warunkach są one trzymane, bo m to ogromny wpływ na skład mleka, z którego powstaje masło.
Nie powiem, zainteresowało mnie masło FINUU jako alternatywa do masła jeśli nie lubimy/nie mamy czasu na
używanie twardego masła . Jest to na pewno lepsze rozwiązanie niż sięganie po margarynę czy masmixy. Producent
zaleca swój produkt do smażenia i pieczenia. W żadnym wypadku nie róbcie tego!!! Kwasy
wielonienasycone są bardzo nietrwałe, utleniają się po podgrzaniu do wysokiej
temperatury.
Testerka Adrianna
0 komentarze:
Publikowanie komentarza
Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś/eś ! Bardzo miło mi Cię gościć. Dziękuję za każdy komentarz. Liczę, że będziesz wpadać częściej :)